Waleczni, ale bez pucharu

nasi graj mn9 maja drużyna PIG-PIB walczyła o puchar w amatorskim turnieju piłkarskim sektora naftowego OPPPW Petro Cup 2015. Nasi zawodnicy trafili do grupy śmierci, mimo to pokazali, że należy się z nimi liczyć.

 

 

 

 

W sobotę na murawie Warszawianki przystąpiły do sportowej rywalizacji firmy sektora naftowego – od instytucji państwowych i organów kontrolnych po operatorów i firmy serwisowe wspomagające poszukiwania i wydobycie węglowodorów. Organizatorem spotkania była Organizacja Polskiego Przemysłu Poszukiwawczo-Wydobywczego OPPPW. W barwach PIG-PIB wystąpiła drużyna FC PSG.

 

otwarcie zawodow 2

Otwarcie zawodów. Gości wita prezes Zarządu OPPPW, dyrektor generalny Orlen Upstream Wiesław Prugar. Towarzyszy mu Marcin Zięba - dyrektor generalny OPPPW. Fot. M. Kowalska

 

wszyscy

Zaraz się zacznie - drużyny zwierają szyki. Fot. M. Kowalska

 

Nasi zawodnicy walczyli jak smilodony, ale tym razem nie udało się zdobyć pucharu. Zaczęli od przegranej, choć po dyskusyjnej akcji przeciwników z Wisent/Shale Tech. Gola stracili dosłownie w ostatniej sekundzie, już po elektronicznym sygnale kończącym czas meczu, co niektórzy zawodnicy potraktowali jako koniec spotkania. Bramka padła jednak jeszcze przed gwizdkiem sędziego. I to zdecydowało o uznaniu gola.

 

nasi bramka

Nasi zawodnicy: stoją (od lewej) Jacek Kochanowski, Michał Jaros, Mateusz Hordejuk, Radomir Pachytel, Ryszard Zgliczyński i Jarosław Dylewski, z przodu Marcin Janas, Grzegorz Szawkało, Ireneusz Dyrka i Paweł Gryglik. Fot. M. Kowalska

 

Kolejne starcie, tym razem z Weatherford Team, rozpoczęło się dramatycznie. Piłka dwa razy znalazła się w siatce Grzegorza Szawkały. Stracone bramki nie osłabiły jednak ducha naszych piłkarzy. Po morderczym, wyczerpującym pressingu ze strony FC PSG tym razem bramkarz Weatherford uległ - także dwa razy - potężnym strzałom kapitana drużyny Mateusza Hordejuka. Spotkanie zakończyło się remisem.

 

nasi graj

Nasi grają. Fot. M. Kowalska

 

W podopiecznych Macieja Młynarczyka wstąpiły nowe siły. Dosłownie roznieśli kolejnego rywala. Już w pierwszej minucie, po zgrabnym woleju Pawła Gryglika z prawego skrzydła, Radomir Pachytel nie dał żadnych szans bramkarzowi drużyny LEP Lane Energy. Na kolejną bramkę czekaliśmy niespełna 4 minuty. Po imponującym pokazie technicznych umiejętności w bezpośrednim starciu z bramkarzem Pachytel ponownie umieścił piłkę w siatce przeciwnika. Worek z golami wysypał się na boisku przy Piaseczyńskiej. W 8 minucie Hordejuk podwyższył wynik na 3 do 0. A dwie minuty później, po znakomitym dryblingu, wyprowadzając trzech obrońców LEP-u w pole, zdobył kolejną bramkę. Kibice FC PSG szaleli z radości, ale to nie był koniec. Jeszcze w tej samej minucie Pachytel, po podaniu Hordejuka, posłał piłkę w siatkę zdezorientowanego bramkarza. Po chwili zdobywca piątej bramki zaliczył asystę przy strzale Kochanowskiego, który wbił szóstego gola. Porażkę LEP-u przypieczętował napastnik Mateusz Hordejuk, ustalając wynik spotkania na 7 do 0.

 

Kolejny mecz fazy grupowej nasi piłkarze rozpoczęli obiecująco. Już w pierwszej minucie padła bramka, ale sędzia nie uznał jej, gdyż została strzelona bezpośrednio z wykopywanego autu. Jęk zawodu przetoczył się przez trybuny kibiców Instytutu. Niestety, jak się okazało, nie pierwszy w tym spotkaniu. Pierwsza bramka dla FC PSG, choć nieuznana, podziałała na zawodników NOV/FX jak kubeł zimnej wody. Natychmiast ruszyli do ataku. Na efekty nie trzeba było długo czekać. W ciągu dwóch minut straciliśmy trzy bramki. Czwarta padła po błędzie naszego bramkarza. Honorowego gola dla PSG strzelił Pachytel w ostatniej minucie spotkania.

 

Do ostatniego meczu drużyna wyszła w zmienionym składzie. Kontuzjowanego Szawkałę zastąpił w bramce Jaros, osłabiając tym samym linię obrony. Mimo poprzedniej porażki FC PSG miało jeszcze szansę na przejście do półfinału. Niestety, nie została ona wykorzystana. Drużyna Orlenu pokonała zawodników Instytutu 1:0, eliminując nas z dalszej gry.

 

petrocup tabela 490

 

Na pocieszenie można jedynie dodać, że wyeliminowali nas zdobywcy pucharu. Stanęli na najwyższym podium przed Wisent/Shale Tech i Geokrak.

 

Kibice FC PSG nie tracą jednak nadziei. Selekcjoner reprezentacji PIG zapowiedział szczegółowe przeanalizowanie rozgrywek, nową koncepcję taktyczną i przede wszystkim systematyczne treningi. Jak oceniają komentatorzy, w zawodnikach PSG drzemie ogromny potencjał. Pytanie, czy trenerowi Maciejowi Młynarczykowi uda się go rozbudzić przed Międzynarodowymi Mistrzostwami Służb Geologicznych w piłce nożnej, które zaplanowano na przyszły rok.

 

Na szczęście sport to nie tylko wyniki, ale przede wszystkim dobra zabawa, a tej podczas OPPPW Petro Cup 2015 nie zabrakło.

 

Tekst: Andrzej Rudnicki

Zdjęcia: Maja Kowalska

 
Download this file (cbos_energia_kw2013.PDF)raport nr 1[1]294 kB12.01.2015