Ferie – stok dla każdego

Polskie góry są wystarczająco urozmaicone, by każdy narciarz znalazł trasę dla siebie. A geologia pomoże mu wybrać miejsce najlepiej odpowiadające jego narciarskim wymaganiom.


Zasada jest prosta – im starsze góry, tym łagodniejsze stoki. No może nie zawsze – ważny jest też materiał, z którego są zbudowane. Jeśli jesteśmy zapalonymi, ale początkującymi narciarzami i nie chcemy spędzić większości zimowego urlopu na oddziale ortopedycznym, warto wybrać górkę odpowiednią do umiejętności. Oczywiście dla początkujących najlepsze byłyby stare poczciwe Góry Świętokrzyskie, ale także w Karpatach znajdą coś dla siebie.

Stojąc już na stoku wielu narciarzy zada sobie pytanie – dlaczego jedna góra ma łagodne zbocza, a inna strome? Gdzie jechać, żeby nie stracić urlopu i nie dygotać ze strachu u szczytu stromizny albo nie nudzić się na płaskiej niemal trasie? Nie ma wyjścia – trzeba zaryzykować i przekonać się na własnej skórze albo prościej – zapytać geologa.

mapka karpat

Uproszczona mapa geologiczna Karpat z lokalizacją stoków opisanych w tekście

Za najbardziej malownicze góry w Polsce najczęściej uznaje się Tatry, które geograficznie i geologicznie stanowią południową część polskich Karpat. Ich potęga i majestat robią wrażenie, ale i budzą respekt. Narciarzy zachwycają szczególnie trasy zjazdowe na Kasprowym Wierchu, jak choćby z jego szczytu na północ Halą Goryczkowej.

2

Wyciąg krzesełkowy na Kasprowy Wierch w górnej części kotła Hali Goryczkowej i widok od południa na Giewont, który wynurza się z morza mgieł. Fot. Archiwum PKL

Są to jednak stoki wyłącznie dla zaawansowanych. Nie dość, że Tatry są stosunkowo młodymi górami, to ich najwyższe szczyty są zbudowane z twardych, odpornych na wietrzenie skał granitowych. Skały te powstały ponad 300 mln lat temu głęboko pod powierzchnią Ziemi. Potem zostały wypiętrzone. Miękkie utwory, które pierwotnie je przykrywały, zostały usunięte przez erozję (inaczej: wietrzenie). W ten sposób twarde i mniej podatne na wietrzenie skały magmowe zostały odsłonięte. To powoduje, że stoki Tatr są bardzo strome, a tym samym trudno dostępne dla początkujących narciarzy.

Na szczęście dla średnio zaawansowanych pozostaje Pasmo Gubałowskie leżące po drugiej stronie Kotliny Zakopiańskiej.

4

Południowe stoki Gubałówki w zimowej szacie. Fot. Archiwum PKL

Gubałówka stanowi wysoką kopułę, ale o zdecydowanie łagodniejszych stokach. Przyczyną jest typ budujących ją skał osadowych, które są zdominowane przez naprzemianległe warstwy piaskowców, mułowców i łupków tzw. fliszu podhalańskiego. Zarówno charakter litologiczny, jak i połogie zaleganie tych utworów ułatwiło procesom erozji dzisiejsze ukształtowanie Pasma Gubałowskiego. To z jego szczytów rozciąga się przepiękny widok na całą panoramę Tatr z Giewontem i Czerwonymi Wierchami na czele z jednej strony, a przy dobrej pogodzie w dalszej perspektywie z widocznymi na wschodzie Pieninami z drugiej strony.

3

Zimowy Giewont w „tradycyjnym” ujęciu widziany ze szczytu Gubałówki. Fot. Archiwum PKL

Pasmo Gubałówki to miejsce dla tych, którzy lubią ostrą jazdę, ale bez nadmiernego ryzyka. Jest wysoko, ale w porównaniu z Kasprowym – stosunkowo łagodnie.

Odpowiednie warunki dla średnio zaawansowanych, jak również początkujących miłośników sportów zimowych mogą zapewnić Podhale, Pieniny czy Gorce. Znajdziemy tam stoki raczej łagodne, ale też godne uwagi doświadczonych narciarzy. Między innymi w Kluszkowcach na górze Wżar czy w okolicach Szczawnicy lub Jaworek. Kluszkowce oferują nie tylko narciarskie trasy, ale także atrakcje czysto geologiczne. Warto odwiedzić tam nieczynny kamieniołom andezytów w południowej części góry Wżar. Chociaż nigdy w Pieninach nie dymiły wulkany, bo takowych tutaj nigdy nie było, to skały te dokumentują płytkie, podpowierzchniowe wylewy magm w dość nieodległym (geologicznie) czasie – pochodzą sprzed kilkunastu milionów lat. Większa odporność andezytów na wietrzenie niż otaczających je fliszowych piaskowców powoduje, że góra Wżar wyraźnie odróżnia się w najbliższym otoczeniu.

5

Jeden ze stoków narciarskich na zboczach góry Wżar w Kluszkowcach z widokiem na dolinę Dunajca i sztuczne Jezioro Czorsztyńskie. Fot. Archiwum PKL

Z kolei okolice uzdrowiska Szczawnica, z wyciągiem krzesełkowym na górę Palenica, dają niepowtarzalną możliwość podziwiania z nieco dalszej perspektywy zarówno Tatr, jak i góry Wżar i skonfrontowania w ten sposób całkowicie odmiennej ich morfologii, która w prosty sposób jest odbiciem budowy geologicznej tych dwóch regionów.

6

Szczytowe partie góry Palenica w Szczawnicy, z jedną z narciarskich tras zjazdowych, na tle Tatr. Fot. Archiwum PKL

7

Południowe stoki Palenicy przygotowane na nocne szaleństwa narciarskie. Na pierwszym planie zjeżdżalnia grawitacyjna. Fot. Archiwum PKL

Nawet jeszcze z nieco dalszych na wschód Jaworek można obserwować wspomnianą różnicę, zwłaszcza z okolic górnej stacji krzesełkowego wyciągu narciarskiego na wschodnich stokach słynnego wąwozu Homole. To miejsce jest unikalne z perspektywy tzw. pienińskiego pasa skałkowego, jak w geologicznej terminologii nazywa się długi pas wapiennych skałek rozsianych od nowotarskiego Spiszu na zachodzie aż po okolice wsi Jaworki na wschodzie. Jedną z takich potężnych skałek jest właśnie tzw. wapienny blok Homoli, rozcięty erozyjnie przez przepiękny wąwóz, ukazujący wewnętrzną budowę geologiczną bloku. To tutaj pielgrzymowali już dziewiętnastowieczni geolodzy, aby zrozumieć skomplikowaną historię tzw. oceanu pienińskiego, w którym powstawały różnorodne wapienie budujące pionowe ściany wąwozu. Do dzisiaj to miejsce jest często odwiedzane przez studentów i entuzjastów nauk o Ziemi.

Do zobaczenia na stoku!

Tekst: Michał Krobicki, współpraca - AR i Anna Bagińska

Zdjęcia: Archiwum PKL