Historia wydobycia złota na obszarze dzisiejszej Polski sięga czasów starożytnych, choć nie ma pewności kiedy się rozpoczęła. Według niemieckiego geologa Heinricha Quiringa, pierwszymi poszukiwaczami tego drogocennego kruszcu byli Kreteńczycy, którzy mieli pojawić się na Śląsku już 4000 lat temu. Nie budowali oni głębokich sztolni, jak miało to miejsce w innych rejonach występowania złota - ograniczali się głównie do zbierania samorodków wypłukanych przez strumienie i rzeki. Około IV-III wieku p.n.e. w rejony te przywędrować mieli Celtowie, którzy również zajęli się poszukiwaniem i wydobyciem złota. Potwierdzać to mają typowe dla Celtów kształty starych szybów górniczych w rejonie Karpacza, jak również niektóre nazwy geograficzne. Zdaniem Quiringa pochodzenie nazwy „Góry Sowie” (niemieckie Eulengebirge) wywodzi się ze zniekształconego celtyckiego słowa Jilova, oznaczającego złoto. Analogiczny rodowód autor ten przypisuje też nazwie „Sowia Dolina” – Eulengrund koło Karpacza.
O eksploatacji śląskiego złota możemy bezsprzecznie mówić od średniowiecza. Szczytowy okres przypadał na XII-XV wiek. Na Dolnym Śląsku wydobywano złoto m.in. z piasków rzecznych Kaczawy (okolice Legnicy, Złotoryja), Bobra Wielkiego i Małego (okolice Bolesławca, Lwówek Śląski) oraz Kwisy (Szklarska Poręba, Przesieka oraz Karpacz). Oprócz tradycyjnej metody polegającej na poszukiwaniu ziaren w osadach potoków i rzek, od XIII wieku rozwijała się typowa eksploatacja górnicza. Duże zasługi mieli tu przede wszystkim Walonowie. Pochodzili oni z zachodniej Europy i byli cenionymi specjalistami zajmującymi się poszukiwaniem i przetwarzaniem bogactw naturalnych. W połowie XII wieku na zaproszenie króla Węgier wyruszyli do Siedmiogrodu, po drodze zatrzymując się między innymi w Sudetach Zachodnich. Część z nich pozostała na miejscu. Spenetrowali oni niemal całe Karkonosze, znajdując wiele cennych metali oraz rozpoczęli ich intensywną eksploatację. Do dziś zachowały się ślady ich działalności w postaci znaków wyrytych na skałach i kamieniach.
Rozkwit górnictwa złota na Dolnym Śląsku zakończył się w XV wieku, kiedy to w wyniku wojny trzydziestoletniej załamał się przemysł górniczy i hutniczy. Był to koniec wydobycia na większą skalę w tym rejonie, gdyż złoża te w większości były już na wyczerpaniu, a w innych obszarach ilość złota była zbyt niska by opłacało się wydobycie.
Istotnym ośrodkiem wydobycia był także Złoty Stok, gdzie złoto występowało w złożach rud arsenu. W okresie swojej największej świetności (XVI wiek) wydobywano tam 110 kg złota rocznie. Pozyskiwane było ono z rudy w 20 zbudowanych do tego celu hutach. Produkcja nie należała do najtańszych. Nie była również najbezpieczniejsza, gdyż stosowano do tego celu ołów, sprowadzany z Olkusza, Tarnowskich Gór i Saksonii. Proces ten zużywał ogromne ilości drewna, którego wkrótce zaczęło brakować w okolicy i konieczne było jego sprowadzanie. Brak opału, wysokie ceny ołowiu oraz spadek wartości złota (związany z importem tego metalu z Ameryki przez Hiszpanów i Portugalczyków) doprowadziły do upadku złotostockiego przemysłu górniczo-hutniczego. Kopalnia w Złotym Stoku przetrwała jako kopalnia arsenu, z którego jako produkt uboczny uzyskiwano pewne ilości złota. Kopalnię zamknięto dopiero w latach 60. XX wieku.
Drugim obszarem pozyskiwania złota był rejon Karpat i Podhala. Najstarsze pewne wzmianki o eksploatacji pochodzą z XV wieku. By pozyskać kruszec niezbędny do bicia monet, królowie zachęcali do prowadzenia poszukiwań na tych obszarach. Kopalnie, które powstały, były jednak nierentowne, działały okresowo i przez bardzo krótki czas. Jedną z takich właśnie kopalń była kopalnia znajdująca się pod Krywaniem, działająca z przerwami do XVIII wieku.
Obecnie jedynym obszarem wydobycia złota w Polsce są kopalnie miedziowo-srebrowe występujące na monoklinie przedsudeckiej. Złoto występuje tu w utworach facji utlenionej głównie w białym spągowcu oraz w dolnej części cechsztyńskich łupków miedzionośnych.
Poszukiwanie i wydobycie złota obecnie
Obecnie jedynym obszarem wydobycia złota w Polsce są kopalnie miedziowo-srebrowe występujące na monoklinie przedsudeckiej, eksploatowane przez KGHM Polska Miedź S.A.. Złoto występuje tu w utworach facji utlenionej głównie w białym spągowcu oraz w dolnej części cechsztyńskich łupków miedzionośnych. Odzyskiwane jest w procesach technologicznych przerobu rud siarczkowych (ze szlamu złotonośnego, powstającego w procesie elektrorafinacji srebra). W 2012 uzyskano w ten sposób 469,3 kg metalu. W Hucie Miedzi “Głogów” (gdzie odzyskuje się złoto) przerabiane są również rudy nie pochodzące z tych kopalń. Łączna produkcja złota w zeszłym roku wynosiła 916 kg Au.
Inne złoża dolnośląskie zostały wyczerpane już setki lat temu. Mimo to wielokrotnie podejmowano próby wznowienia ich eksploatacji oraz poszukiwań nowych. Niestety zawartość złota uznana była za zbyt niską, by okazało się to opłacalne. Jednak zainteresowanie tymi złożami w ostatnich latach stale wzrasta - dzięki nowym technologiom, opłacalna staje się eksploatacja coraz uboższych rud. Szczególną uwagę poświęca się tu zwłaszcza kopalni w Złotym Stoku oraz złożom rozsypiskowym w rejonie Lwówka Śląskiego–Bolesławca, Złotoryi oraz Legnickiego Pola. Koncesje na poszukiwanie złota otrzymało kilka dużych firm i przedsiębiorstw wydobywczych. Zainteresowany był między innymi KGHM Polska Miedź S.A.
Kopalnie złota jako atrakcje turystyczne
Obecność złóż złota stanowił motor rozwoju miast, w pobliżu których się znajdowały. Szybko stawały się one metropoliami (jak na tamte czasy) oraz ośrodkami przemysłu i handlu. Należą do nich jedne z najstarszych miejscowości posiadających prawa miejskie, a ich mieszkańcy (szczególnie górnicy) cieszyli się licznymi przywilejami. Miasta stanowiły często również ośrodki władzy. Niestety wyczerpywanie się zasobów oraz napływ złota z Ameryki doprowadziły do ich biednienia i upadku. Niektóre zmieniły kierunek: odkrycie arszeniku umożliwiło Złotemu Stokowi stanie się prawdziwym potentatem w jego produkcji, w Złotoryi zaś rozwinęło się sukiennictwo oraz browarnictwo. Innym mniej się poszczęściło.
Wraz z rozwojem turystyki (a szczególnie w ostatnich latach geoturystyki) miasta te zyskały ponownie na popularności. Magia złotego kruszcu i legendy z nim związane silnie działają na ludzką wyobraźnię, a nieczynne sztolnie, wyrobiska lub choćby wzmianki w kronikach są niezwykle skutecznym wabikiem. Nieczynne kopalnie w Złotym Stoku i Złotoryi, po przystosowaniu do ruchu turystycznego, co roku przyciągają tłumy gości. Wokół nich powstały liczne atrakcje jak np. muzea złota czy parki rozrywki oraz szeroka baza noclegowa. Dodatkowo organizowane są imprezy tematyczne ściągające gości nie tylko z Polski ale i zza granicy: pokazy, szkolenia, a nawet wczasy związane z poszukiwaniem złota. W Złotoryi co roku odbywają się Mistrzostwa Polski w Płukaniu Złota, a w 2011 Mistrzostwa Świata. Swoje miejsce złoto ma również podczas Lwóweckiego Lata Agatowego w Lwówku Śląskim.