Wyjaśnienie w sprawie danych z wierceń i raportu o zasobach gazu ziemnego w łupkach

logo pigPIG-PIB pragnie sprostować niektóre informacje, które ukazały się w wywiadzie z panem Grzegorzem Makuchem, opublikowanym w Dzienniku Zachodnim, Trybunie Górniczej i na portalu nettg.pl,

 

 

 

Publiczna dyskusja, jaka wywiązała się w mediach na temat Narodowego Archiwum Geologicznego PIG-PIB oraz raportu o gazie z łupków opracowanego w 2012 roku przez Państwowy Instytut Geologiczny – Państwowy Instytut Badawczy, skłania nas do wyjaśnienia nieścisłości, które wkradły się do publikacji prasowych i internetowych.

 

Mając świadomość zawiłości materii geologicznej, trudnej do zgłębienia bez odpowiedniego przygotowania i doświadczenia, pragniemy służyć komentatorom i czytelnikom fachową wiedzą, by uniknąć niejasności, które mogą wprowadzić w błąd opinię publiczną.

 

W wywiadzie z panem Grzegorzem Makuchem (politologiem, rosjoznawcą i amerykanistą) pt. „W cieniu Moskwy i Berlina”, zamieszczonym 17 marca tego roku w dodatku do gazety „Polska Dziennik Zachodni”, w 11 numerze Trybuny Górniczej oraz w portalu górniczym nettg.pl pojawiły się stwierdzenia bądź interpretacje faktów, które nie odpowiadają rzeczywistości. Pan Grzegorz Makuch twierdzi np., że „z ponad 53 odwiertów – do Centralnego Archiwum Geologicznego w PIG trafiło zaledwie 13 rdzeni. Niestety 12 z nich nie nadawało się do jakichkolwiek badań, a jedyny użyteczny rdzeń nie miał opisu, kiedy, skąd i z jakiej głębokości go pobrano…”. Pan Grzegorz Makuch nie podaje źródła tej informacji.

 

Tymczasem źródłem powinno być Narodowe Archiwum Geologiczne, które prowadzi centralne archiwum geologiczne. A w nim można w prosty sposób uzyskać informację, że w ramach poszukiwań niekonwencjonalnych złóż węglowodorów w Polsce wykonano dotychczas 72 (a nie 53) odwierty, z których do Instytutu dotarły 22 rdzenie (a nie 13). Pan Grzegorz Makuch posługuje się zatem co najmniej nieaktualnymi danymi. Należy przy tym podkreślić, że rdzeń to tylko jedna z form opróbowania otworu wiertniczego. Istnieją także próbki okruchowe czy też próbki z płuczki wiertniczej. Mylenie ich z rdzeniem jest błędem. Na dodatek nie każdy otwór jest rdzeniowany. Ustawa Prawo geologiczne i górnicze w art. 82 nakłada na operatora przeprowadzającego prace geologiczne obowiązek przekazywania danych i próbek z wykonanego otworu państwowej służbie geologicznej (PSG). Problem w tym, że PSG nie może egzekwować tego obowiązku, jeżeli te materiały nie zostaną jej przekazane. PSG nie ma bowiem uprawnień nakazowych. Nie wiadomo też skąd pochodzi informacja o złej jakości rdzeni, uniemożliwiającej ich wykorzystanie - na pewno nie od geologów, którzy się nimi zajmują.

 

Bohater wywiadu zwraca też uwagę na raport Państwowego Instytutu Geologicznego o zasobach wydobywalnych gazu ziemnego i ropy naftowej z formacji łupkowych, ogłoszony w 2012 r. Jak mówi „W sześć lat od rozpoczęcia poszukiwań nie zawierał on żadnych konkretnych informacji z odwiertów, bo ich po prostu nie było, ale ówczesny GGK [Główny Geolog Kraju] firmował ten raport powagą swego urzędu” – i ocenia to jako absurd.

 

Otóż w założeniach raportu, który dostępny jest na stronach PIG-PIB, jest wyraźna informacja, że raport oparto na archiwalnej dokumentacji geologicznej (wierceniach archiwalnych). Takie było założenie, o czym eksperci Instytutu, którym zlecono opracowanie raportu, otwarcie informowali na pierwszych stronach tej publikacji. Nie mogli korzystać z innych materiałów, bo takich – jak tym razem słusznie zauważył pan Grzegorz Makuch – nie było. Taka jest geologiczna kolej rzeczy – do czasu wykonania nowych odwiertów opieramy się na informacjach zebranych wcześniej, przy okazji innych badań. Te wszystkie informacje pan Grzegorz Makuch i każdy inny komentator wypowiadający się na temat geologii może znaleźć w Państwowym Instytucie Geologicznym - Państwowym Instytucie Badawczym, w szczególności w Narodowym Archiwum Geologicznym.

 

Będziemy wdzięczni za uwzględnienie tych wyjaśnień w kolejnych dyskusjach, w których pojawiają się dane, którymi dysponuje PIG-PIB. Niezmiennie także deklarujemy wszelką możliwą pomoc merytoryczną dziennikarzom i komentatorom zajmującym się geologią.

 

Andrzej Rudnicki
rzecznik prasowy PIG-PIB