Międzynarodowy Dzień Geologa 2023

Dziś obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Geologa - święto wszystkich, którzy badają i próbują zrozumieć Ziemię oraz jej historię. Z tej okazji wszystkim geologom i osobom zajmującym się szeroko pojętymi naukami o Ziemi życzymy niesłabnącej energii do ujawniania tajemnic naszej planety. Niech Wasza praca, prowadzona z pomocą coraz doskonalszych narządzi i metod analitycznych przyczyniała się do zwiększenia użyteczności geologii. Stu lat w kamieniołomach i nieograniczonego dostępu do wielu głębokich przekopów! 

Kim jest geolog?

Geolog to specjalista, który zajmuje się studiami i badaniem budowy Ziemi oraz analizą procesów geologicznych, którym ona ulega. Tyle mówi sucha definicja. Wiemy jednak, że geologia to fascynująca dziedzina wiedzy, stanowiąca dla wielu z nas nie tylko wyuczony zawód, ale przede wszystkim pasję i styl życia. Aby udowodnić tę tezę, przeprowadziliśmy krótką ankietę wśród pracowników Państwowego Instytutu Geologicznego - PIB oraz fanów śledzących nasze kanały w mediach społecznościowych. Dzięki temu opracowaliśmy portret współczesnego geologa.

Dlaczego akurat geologia?

Pasja, rodzinna tradycja lub zupełny przypadek - to najczęściej wskazywane motywy, dla których postanowiliście zająć się badaniem Ziemi. Często wpływ na taką decyzję mieli szkolni pedagodzy, którzy potrafili zarazić podopiecznych ciekawością do podziemnego świata. A czasami wystarczyło tylko odpowiednie miejsce zamieszkania.

  • Jak się mieszka na ulicy Dewońskiej, to nie można wybrać inaczej!

  • Wzięło się to z oglądania map w wielkim atlasie świata od najmłodszych lat. Potem przyszła chęć spojrzenia pod dobrze znaną z map powierzchnię Ziemi. (...) Pomyślałem o poznaniu anatomii naszej planety i tak zostałem "medykiem" Ziemi.

  • Na początku była pasja, z biegiem czasu zastępowana pragmatyzmem. Po prostu kiedyś trzeba opróżnić jakąś szufladę z kamieniami, wyrzucić zużyte, podarte i poplamione spodnie terenowe. (...) żeby zrobić w swoim dorosłym życiu miejsce dla czegoś innego... czegoś wyjątkowego...czegoś ważniejszego... nowego Estwinga* (*bardzo dobrej jakości młotek geologiczny - red.).

  • Studiując na innym kierunku, chodziłam na wykłady z hydrogeologii. Były to wykłady, na które chodzili wszyscy, bo profesor z niezwykłą pasją opowiadał, jakby był hydrogeologicznym Indianą Jonesem.

  • Po maturze (pewnie jak wielu młodych ludzi) nie miałam pojęcia, co właściwie chcę w życiu robić - zdawałam na cztery zupełnie różne kierunki. Dostałam się na dwa, z których wybrałam geologię. (...) Jestem w rodzinie trzecim pokoleniem „geo", dziadek był geografem, a pradziadek geodetą.

  • Mieszkałam na tzw. osiedlu naftowym, gdzie mieszkali sami geolodzy albo wiertacze. Długo nie wiedziałam, że istnieją jeszcze jakieś inne zawody.

  • Od małego uwielbiałem chodzić po górach. (...) Z czasem nie tylko sama czynność chodzenia po górach mi się podobała, ale też chciałem coraz więcej o nich wiedzieć i tak zrodziło się zainteresowanie geologią.

  • Zupełny przypadek. Nie dostałam się na docelowe studia, to wybrałam geologię, bo mieli ciekawą ofertę wyjazdów do Australii, o której marzyłam.

  • W szkole bardzo lubiłam geografię fizyczną, później chciałam zostać archeologiem. W końcu za namową kolegi studiującego geologię wybrałam trochę inne kopanie w ziemi.

  • Oglądałem program "Zwierzęta świata" i tam zobaczyłem pierwszy raz w życiu skamieniałości. Jako dziesięciolatek zdecydowałem o swoim zawodzie.

  • Zawsze lubiłam zbierać kamienie. Podobały mi się kolory, kształty, ich różnorodność. Rodzice trochę narzekali, że walizki zawsze wracając z wakacji były dziwnie cięższe.

Jak wygląda praca geologa?

Mapa, młotek i łopata, a w biurze ołówek, cyrkiel i linijka. Taka geologia to już raczej przeszłość. Dziś do pracy zaprzęgliśmy drony, satelity i lasery, a prace kameralne wykonujemy na komputerach uzbrojonych w nowoczesne programy graficzne. I choć większość z nas świetnie odnajduje się w świecie cyfrowych danych, to nadal uwielbiamy pracę w terenie, stanowiącą w gruncie (nomen omen) rzeczy istotę naszego zawodu. 

  • Na przestrzeni ponad 40 lat pracy geologa charakter jej bardzo się zmieniał. Początkowo, przez wiele lat, często wyjeżdżałem w teren. Nadzór nad pracami geofizycznymi, nad wierceniami poszukiwawczymi, żmudne opisywanie rdzeni wiertniczych, pobór próbek do badań laboratoryjnych, mineralogicznych, petrograficznych. Okresy jesienno — zimowe to były badania mikroskopowe (mikroskopia kruszców), czytanie literatury, przygotowanie dokumentacji geologicznych, mających często setki stron. Początkowo teksty pisałem ręcznie, a następnie były one przepisywane przez maszynistki, pracujące na tzw. hali maszyn. Wraz z „obrastaniem w piórka" wyjazdów w teren było nieco mniej. Pojawiły się pierwsze komputery, traktowane z niezwykłym nabożeństwem. Wraz ze zmianami ustrojowymi zmieniły się priorytety. Znaczenia nabrała szeroko pojęta tematyka ochrony środowiska. Teraz zdecydowanie więcej czasu spędzam na miejscu w biurze, przy komputerze. Dużo czasu zajmuje mi przygotowywanie artykułów, wystąpień konferencyjnych.

  • Wstaję dość wcześnie rano, tak po piątej, jako że szukanie czystego kubka na kawę potrafi zająć trochę czasu (w zlewie przecież moczą się kamienie). Typowy dzień w biurze to dość żmudna praca przed komputerem (mapki, tabelki, stare dokumentacje), która po kilku godzinach zaowocuje (może) kilkoma zdaniami do rozgrzebanego w zeszłym miesiącu artykułu. Na szczęście praca geologa okraszona jest też częstymi wyjazdami terenowymi, nie bez przesady mówiąc - w najdziwniejsze zakątki świata. Wtedy dzień wygląda zupełnie inaczej.... Wtedy wstaję dość wcześnie rano, tak po piątej...

  • W mojej pracy są dwa rodzaje dni - praca w terenie i praca za biurkiem. Zazwyczaj projekty, które realizujemy wymagają wykonania pomiarów w terenie. Następnie wyniki prac terenowych są obrabiane i analizowane i na podstawie tych wyników tworzymy różne opracowania.

  • Każdy dzień jest trochę inny. Realizując zadania w PSG jednego dnia pracuje w środowisku GIS (prawie IT) kolejnego redaguje arkusze map, zaś kolejnego jadę w teren wykonując prace kartograficzne (i to w wysokich górach).

  • Pomimo pracy za biurkiem przy komputerze, praca ta jest ciekawa. Szczególnie gdy jakaś hipoteza jest szybko weryfikowana przez rzeczywistość.

  • Praca wymaga często rozwiązywania geologicznych zagadek i jest przez to bardzo pasjonująca.

Co w geologii lubimy najbardziej?

  • Ten moment, kiedy po całym dniu pomiarów w terenie na ekranie komputera renderuje się mapa, na której pojawiają się obiekty pogrzebane pod ziemią setki lub tysiące lat temu.

  • Móc trzymać w rękach okazy liczące sobie miliony lat - to swego rodzaju wehikuł czasu, możliwość dotknięcia świata, który już dawno przeminął.

  • Zdecydowanie to prace terenowe dostarczają najwięcej emocji. Praca w nocy wśród trzymetrowej trzciny na podmokłym terenie, lądowanie wiertnicą w Wiśle, awarie maszyn, odkopywanie aut w błocie i śniegu, trafienie na pustą beczkę (ponad metr pod dnem wykopu) i szczęśliwe uniknięcie zderzenia z niewypałem.

  • Ta chwila, gdy na lotnisku dźwigam plecak i pada pytanie: "A co tam jest, kamienie? I mina tej osoby gdy odpowiadam, że tak.

  • Uświadomienie sobie, że myję kamienie i ktoś mi za to płaci.

  • Zagraniczne wyjazdy na badania czy konferencje naukowe - dają one możliwość poznania geologii danego kraju, zwiedzenia niesamowitych miejsc, poznania wielu ludzi.

  • Ciężka i satysfakcjonująca praca geologa w kopalni. Zbierasz dane w terenie, wracasz do biura, zestawisz i wychodzi Ci, że ten uskok, to jednak nie tak biegnie, jak wychodziło wcześniej. A za chwilę mają w ten rejon wjechać ludzie ze sprzętem.

  • Czytanie wielkich procesów (i struktur) na podstawie okruchów skalnych i szeregów liczbowych zapisu geofizycznego.

  • Wymyślenie hipotezy zza biurka i potwierdzenie tego w trakcie prac terenowych.

  • Kontakt z przyrodą (naturą) jest nie tylko kontemplacją piękna, ale również lekcją, w której przyroda opowiada nam o swoich dziejach.

  • Najciekawsze jest to, że nie wykonujesz ciągle tych samych obowiązków. Różnorodność zadań pozwala na ciągły rozwój umiejętności zawodowych. Dodatkowo ciekawa jest praca w zespole i poznawanie nowych osób.

  • Lubię codzienną pracę. To młodzieńcza pasja, która przerodziła się w misję, by zawód ten był zasłużenie zauważalny i doceniany, a praca w wiodącej firmie geologicznej miała sens, była pożyteczna i odpowiedni status.

  • Każda wizyta w kopalni czy kamieniołomie daje poczucie wchodzenia w głąb tajemnicy czegoś, co było kiedyś inną rzeczywistością. Chodząc dziś po kopalni chodzę po dnie morza z kiedyś.

Przyszłość geologii

Jakie są najważniejsze wyzwania i perspektywy dla geologii? Co jest jeszcze do zrobienia? To niełatwe pytanie dla geologów, którzy na co dzień patrzą w przeszłość. Ale i tu nie zabrakło dobrych pomysłów.

  • Promień Ziemi ma ok. 6371 km. Rozpoznaliśmy (mniej więcej) 7 km. Jest co robić.

  • Przyszłością jest geologia cyfrowa, połączenie merytorycznej wiedzy z nowoczesnymi technologiami informatycznymi. Jednak aby móc właściwie skorzystać z tych technologii musimy nauczyć się mówić tym samym językiem - to jest standaryzować terminy geologiczne, jakimi się posługujemy oraz formaty i wytyczne, jakie stosujemy przy tworzeniu i udostępnianiu danych i opracowań geologicznych - zarówno w kraju, jak i na świecie.

  • Wiele specjalizacji trzeba przedefiniować, dostosowując je do nowych wyzwań cywilizacyjnych.

  • Ważne jest zadbanie o ochronę zasobów wód pitnych i ochrona ich jakości. Trzeba dokończyć projekty kartografii hydrogeologicznej w skali kraju poświęcone wrażliwości warstwy wodonośnej na zanieczyszczenia.

  • Rozwój geologii powinien iść głownie w kierunku ochrony środowiska, stąd tak ważne jest moim zdaniem geoturystyka, poprzez którą można budować wyższą świadomość ekologiczną. Istotna jest kontrola terenów zurbanizowanych w kierunku zagrożeń geologicznych (na przykład spowodowanych ruchami masowymi), zapobieganie kradzieży surowców, monitoring miejsc podejrzanych o składowanie odpadów. Bardzo cenne dla rozwoju gospodarki może być również rozwój geotermii.

  • Wyzwaniem jest dostosowanie się do światowej polityki klimatycznej i europejskiego zielonego ładu, znalezienie dla geologii nowego miejsca jako nadal nauki stosowanej i ważnej gospodarczo. Zawód geologa może być przyszłościowy, jeżeli ludzkość stwierdzi, że kolonizacja Księżyca i Marsa jest konieczna lub zniesie embargo na poszukiwanie kopalin na Antarktydzie.

  • W geologii nic nie jest pewne i do końca sprawdzalne. Wraz z rozwojem nauki i nowych metod badawczych trzeba weryfikować niektóre teorie i poglądy.

  • Bez geologii niemożliwe byłyby jakiekolwiek inwestycje wymagające wiedzy z zakresu geologii inżynierskiej, hydrogeologii czy geotechniki. Jesteśmy fundamentem współczesnych inwestycji. 

  • Geologia jest dziedziną o szerokim spektrum zastosowań. Począwszy od geologii podstawowej (sedymentologia, stratygrafia, mineralogia, petrografia, geochemia) kończąc na praktycznej geologii stosowanej (geologia złożowo-gospodarcza, inżynierska, środowiskowa, hydrogeologia). Geologia odgrywa kluczową rolę w wielu dziedzinach gospodarki.

  • Przed nami wiele wyzwań. Wciąż rosnące potrzeby ludzi należy połączyć z ochroną planety. Trzeba zmienić klasyczne podejście do surowców i energii na bardziej holistyczne. Należy się skupić na poszukiwaniu rozwiązań efektywnych i opłacalnych ekonomicznie, ale bez negatywnych konsekwencji dla środowiska naturalnego i zdrowia ludzi.

I tego właśnie życzymy wszystkim geologom!
 

Zdjęcia: Marta Chada, Jacek Dacka, Dariusz Gałązka, Jerzy Frydel, Marta Hodbod, Dariusz Iwański, T. Krzywicki, Marcin Kułak, Piotr Nescieruk, Szymon Ostrowski, Sylwiusz Pergół, Zbigniew Perski, Wojciech Rączkowski, Grzegorz Ryżyński, Magdalena Sidorczuk, Przemysław Sobótka, Marta Sokołowska, Anita Starzycka, Marta Szlasa, Tomasz Wojciechowski oraz Archiwum PIG-PIB

logotyp nfosigw

 

Artykuł został przygotowany i opublikowany w ramach zadania: "Współpraca krajowa w zakresie geologii i promocja działań państwowej służby geologicznej w latach 2021 – 2023", finansowanego ze środków NFOŚiGW.