18 września świętujemy corocznie Międzynarodowy Dzień Geologa – dzień wszystkich, którzy z pasją i wytrwałością badają naszą planetę, starając się zgłębić jej budowę i odczytać jej zapisane w skałach dzieje. Z tej okazji wszystkim geologom oraz osobom zajmującym się szeroko pojętymi naukami o Ziemi składamy najserdeczniejsze życzenia: niesłabnącej energii, odkrywczej dociekliwości i satysfakcji z pracy, która przyczynia się do zrozumienia i ochrony naszej planety. Niech każda wyprawa w teren, każdy odwiert i każda analiza laboratoryjna prowadzą do nowych odkryć i budują most między przeszłością a przyszłością.
Kim jest geolog? Według suchej definicji – to specjalista badający budowę Ziemi i procesy, które ją kształtują. Ale to zaledwie fragment naszych działań. Geologia to także nauka, pasja i sposób patrzenia na świat. Dla wielu z nas jest to droga życiowa – pełna przygód, wyzwań, fascynacji i wzruszeń, gdy pod dłonią znajdujemy skamieniałość sprzed milionów lat, znajdujemy złoża surowców mineralnych albo śledzimy w terenie ślady pradawnych mórz i lodowców. Geologia jest dziedziną o szerokim spektrum zastosowań, począwszy od geologii podstawowej (sedymentologia, stratygrafia, mineralogia, petrografia, geochemia) kończąc na praktycznej geologii stosowanej (geologia złożowo-gospodarcza, inżynierska, środowiskowa, hydrogeologia). Geologia odgrywa kluczową rolę w wielu dziedzinach gospodarki.
Aby udowodnić tę tezę, przeprowadziliśmy krótką ankietę wśród pracowników Państwowego Instytutu Geologicznego - PIB oraz osób śledzących nasze kanały w mediach społecznościowych. Dzięki temu opracowaliśmy portret współczesnego geologa. Obraz pokazuje ludzi niezwykle różnorodnych, których łączy jedno: umiłowanie do odkrywania tajemnic Ziemi.
Pytanie: dlaczego wybraliście geologię?
Pasja, rodzinna tradycja lub zupełny przypadek - to najczęściej wskazywane motywy, dla których postanowiliście zająć się badaniem Ziemi. Często wpływ na taką decyzję mieli szkolni pedagodzy, którzy potrafili zarazić podopiecznych ciekawością do podziemnego świata. A czasami wystarczyło tylko odpowiednie miejsce zamieszkania.
- "Na początku była pasja, z biegiem czasu zastępowana pragmatyzmem. Po prostu kiedyś trzeba opróżnić jakąś szufladę z kamieniami, wyrzucić zużyte, podarte i poplamione spodnie terenowe. (...) żeby zrobić w swoim dorosłym życiu miejsce dla czegoś innego... czegoś wyjątkowego...czegoś ważniejszego... nowego Estwinga* (*bardzo dobrej jakości młotek geologiczny - red.)".
- "Wzięło się to z oglądania map w wielkim atlasie świata od najmłodszych lat. Potem przyszła chęć spojrzenia pod dobrze znaną z map powierzchnię Ziemi. (...) Pomyślałem o poznaniu anatomii naszej planety i tak zostałem "medykiem" Ziemi".
- "Jak się mieszka na ulicy Dewońskiej, to nie można wybrać inaczej".
- "Studiując na innym kierunku, chodziłam na wykłady z hydrogeologii. Były to wykłady, na które chodzili wszyscy, bo profesor z niezwykłą pasją opowiadał, jakby był hydrogeologicznym Indianą Jonesem".
- "Mieszkałam na tzw. osiedlu naftowym, gdzie mieszkali sami geolodzy albo wiertacze. Długo nie wiedziałam, że istnieją jeszcze jakieś inne zawody."
- "Wybrałam geologię i górnictwo, ponieważ od dziecka słyszałam opowieści mojego taty i dziadka, którzy pracowali jako górnicy na Śląsku. Fascynowała mnie ich praca, pasja i odwaga".
- "Od małego uwielbiałem chodzić po górach. (...) Z czasem nie tylko sama czynność chodzenia po górach mi się podobała, ale też chciałem coraz więcej o nich wiedzieć i tak zrodziło się zainteresowanie geologią".
- "Zupełny przypadek. Nie dostałam się na docelowe studia, to wybrałam geologię, bo mieli ciekawą ofertę wyjazdów do Australii, o której marzyłam".
- "W szkole bardzo lubiłam geografię fizyczną, później chciałam zostać archeologiem. W końcu za namową kolegi studiującego geologię wybrałam trochę inne kopanie w ziemi".
- "Oglądałem program "Zwierzęta świata" i tam zobaczyłem pierwszy raz w życiu skamieniałości. Jako dziesięciolatek zdecydowałem o swoim zawodzie".
- "Od dziecka chciałam być paleontologiem, kiedy po raz pierwszy zobaczyłam Park Jurajski". Warto spełniać dziecięce marzenia".
- Moja przygoda z geologią zaczęła się od mikroskopu. Studiowałam archeologię i na warsztatach spojrzałam w binokular, gdzie zobaczyłam ten kolorowy obraz skały. Od następnego roku zaczęłam studiować na geologii".
- "Chciałbym powiedzieć, że to było moje marzenie od kołyski, ale to nieprawda. To był czysty przypadek. Lubiłem grzebać i wybrałem wydział, gdzie mi to gwarantowali".
- "Moja przygoda zaczęła się w zerówce. Byliśmy na wycieczce i po powrocie ktoś mnie zapytał, dlaczego mam taki ciężki plecak i czy mam w nim kamienie. I była to prawda, więc chyba to było przeznaczenie".
- "Jednym z przedmiotów, na które miałam na studiach były "Podstawy geologii". I wtedy złapałam tego bakcyla".
- "Książka "Zanim pojawił się człowiek" Zdenka V. Spinara z ilustracjami Zdenka Buriana sprawiła, ze zainteresowałem się paleontologią, geologią i przeszłością Ziemi".
- Od dziecka fascynowała mnie przyroda, a odkrywanie jej sprzed milionów lat było spełnieniem moich marzeń. Geologia dała mi tą możliwość i wielką frajdę".
Pytanie: jak wygląda praca geologa?
Mapa, młotek i łopata, a w biurze ołówek, cyrkiel i linijka. Taka geologia to już raczej przeszłość. Dziś do pracy zaprzęgliśmy drony, satelity i lasery, a prace kameralne wykonujemy na komputerach uzbrojonych w nowoczesne programy graficzne. I choć większość z nas świetnie odnajduje się w świecie cyfrowych danych, to nadal uwielbiamy pracę w terenie, stanowiącą w gruncie (nomen omen) rzeczy istotę naszego zawodu.
- „Na przestrzeni ponad 40 lat pracy geologa charakter jej bardzo się zmieniał. (…) Początkowo teksty pisałem ręcznie, a następnie były one przepisywane przez maszynistki, pracujące na tzw. hali maszyn. (…) Teraz zdecydowanie więcej czasu spędzam na miejscu w biurze, przy komputerze”.
- „W mojej pracy są dwa rodzaje dni – praca w terenie i praca za biurkiem. Zazwyczaj projekty wymagają wykonania pomiarów w terenie, następnie wyniki są analizowane i na ich podstawie powstają opracowania”.
- „Każdy dzień jest trochę inny. Jednego dnia pracuję w środowisku GIS, kolejnego redaguję arkusze map, a potem jadę w teren wykonywać prace kartograficzne (i to w wysokich górach)”.
- "Geolodzy mogą robić wszystko, poza tym, że "geologizują".
- "Wstaję dość wcześnie rano, tak po piątej, jako że szukanie czystego kubka na kawę potrafi zająć trochę czasu (w zlewie przecież moczą się kamienie). Typowy dzień w biurze to dość żmudna praca przed komputerem (mapki, tabelki, stare dokumentacje), która po kilku godzinach zaowocuje (może) kilkoma zdaniami do rozgrzebanego w zeszłym miesiącu artykułu. Na szczęście praca geologa okraszona jest też częstymi wyjazdami terenowymi, nie bez przesady mówiąc - w najdziwniejsze zakątki świata. Wtedy dzień wygląda zupełnie inaczej.... Wtedy wstaję dość wcześnie rano, tak po piątej...".
- "Pomimo pracy za biurkiem przy komputerze, praca ta jest ciekawa. Szczególnie, gdy jakaś hipoteza jest szybko weryfikowana przez rzeczywistość".
- "Praca wymaga często rozwiązywania geologicznych zagadek i jest przez to bardzo pasjonująca".
- Najpiękniejsze jest to, że jednego dnia zagłębiam się w zacienione lasy jednego z interglacjałów plejstocenu, drugiego dnia grzebię w fosie średniowiecznego zamczyska, a trzeciego badam, które rośliny rosły nieopodal jaskiń na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej na podstawie koprolitów (skamieniałych odchodów) hien jaskiniowych".
- Spoglądam w głąb skał i minerałów. Zachwyca mnie praca z mikroskopem petrograficznym czy elektronowym - to, że możemy spojrzeć tak dokładnie w głąb skały i nawet zbadać jej skład chemiczny".
Pytanie: co w geologii lubimy najbardziej?
- „Ten moment, kiedy po całym dniu pomiarów w terenie na ekranie komputera renderuje się mapa, na której pojawiają się obiekty pogrzebane pod ziemią setki lub tysiące lat temu”.
- „Móc trzymać w rękach okazy liczące sobie miliony lat – to wehikuł czasu, możliwość dotknięcia świata, który już dawno przeminął”.
- „Zdecydowanie to prace terenowe dostarczają najwięcej emocji. Praca w nocy wśród trzymetrowej trzciny, lądowanie wiertnicą w Wiśle, odkopywanie aut w błocie i śniegu, trafienie na pustą beczkę ponad metr pod dnem wykopu – i szczęśliwe uniknięcie zderzenia z niewypałem”.
- „Ta chwila, gdy na lotnisku dźwigam plecak i pada pytanie: ‘A co tam jest, kamienie?’ I mina tej osoby, gdy odpowiadam, że tak”.
- „Uświadomienie sobie, że myję kamienie i ktoś mi za to płaci”.
- „Każda wizyta w kopalni czy kamieniołomie daje poczucie wchodzenia w głąb tajemnicy czegoś, co było kiedyś inną rzeczywistością. Chodząc dziś po kopalni, chodzę po dnie morza z kiedyś”.
- "Móc trzymać w rękach okazy liczące sobie miliony lat - to swego rodzaju wehikuł czasu, możliwość dotknięcia świata, który już dawno przeminął".
- "Ciężka i satysfakcjonująca praca geologa w kopalni. Zbierasz dane w terenie, wracasz do biura, zestawisz i wychodzi Ci, że ten uskok, to jednak nie tak biegnie, jak wychodziło wcześniej".
- "Wymyślenie hipotezy zza biurka i potwierdzenie tego w trakcie prac terenowych".
- "Kontakt z naturą jest nie tylko kontemplacją piękna, ale również lekcją, w której przyroda opowiada nam o swoich dziejach".
- "Najciekawsze jest to, że nie wykonujesz ciągle tych samych obowiązków. Różnorodność zadań pozwala na ciągły rozwój umiejętności zawodowych".
- "Lubię codzienną pracę. To młodzieńcza pasja, która przerodziła się w misję, by zawód ten był zasłużenie zauważalny i doceniany, a praca w wiodącej firmie geologicznej miała sens, była pożyteczna i posiadała odpowiedni status".
- "Każda wizyta w kopalni czy kamieniołomie daje poczucie wchodzenia w głąb tajemnicy czegoś, co było kiedyś inną rzeczywistością. Chodząc dziś po kopalni chodzę po dnie morza z kiedyś".
Pytanie: przyszłość geologii?
Jakie są najważniejsze wyzwania i perspektywy dla geologii? Co jest jeszcze do zrobienia? To niełatwe pytanie dla geologów, którzy na co dzień patrzą w przeszłość. Ale i tu nie zabrakło dobrych pomysłów, a przyszłość naszej dziedziny rysuje się zdecydowanie jasno.
- „Promień Ziemi ma ok. 6371 km. Rozpoznaliśmy (mniej więcej) 7 km. Jest co robić”.
- „Przyszłością jest geologia cyfrowa – połączenie wiedzy merytorycznej z nowoczesnymi technologiami informatycznymi”.
- „Rozwój geologii powinien iść głównie w kierunku ochrony środowiska, stąd tak ważna jest geoturystyka, która buduje świadomość ekologiczną”.
- „Zawód geologa może być przyszłościowy, jeżeli ludzkość stwierdzi, że kolonizacja Księżyca i Marsa jest konieczna lub zniesie embargo na poszukiwanie kopalin na Antarktydzie”.
- Wiele specjalizacji trzeba przedefiniować, dostosowując je do nowych wyzwań cywilizacyjnych. Ważne jest zadbanie o ochronę zasobów wód pitnych i ochronę ich jakości".
- "Rozwój geologii powinien iść głownie w kierunku ochrony środowiska, stąd tak ważne jest moim zdaniem geoturystyka, poprzez którą można budować wyższą świadomość ekologiczną".
- "Bardzo cenne dla rozwoju gospodarki może być również rozwój geotermii. Wyzwaniem jest dostosowanie się do światowej polityki klimatycznej i europejskiego zielonego ładu, znalezienie dla geologii nowego miejsca jako nadal nauki stosowanej i ważnej gospodarczo".
- "W geologii nic nie jest pewne i do końca sprawdzalne. Wraz z rozwojem nauki i nowych metod badawczych trzeba weryfikować niektóre teorie i poglądy".
- "Jesteśmy fundamentem współczesnych inwestycji".
- "Przed nami wiele wyzwań. Wciąż rosnące potrzeby ludzi należy połączyć z ochroną planety. Trzeba zmienić klasyczne podejście do surowców i energii na bardziej holistyczne. Należy się skupić na poszukiwaniu rozwiązań efektywnych i opłacalnych ekonomicznie, ale bez negatywnych konsekwencji dla środowiska naturalnego i zdrowia ludzi".
W Międzynarodowym Dniu Geologa składamy wszystkim naszym Koleżankom i Kolegom życzenia odwagi w odkrywaniu, radości z pracy i satysfakcji z tworzenia wiedzy, która – jak warstwy skalne – przetrwa pokolenia.
Zapraszamy do obejrzenia naszej galerii pt. "Jeden dzień z życia geologa".
Redakcja
Zdjęcia: Marta Chada, Jacek Dacka, Dariusz Gałązka, Jerzy Frydel, Marta Hodbod, Dariusz Iwański, T. Krzywicki, Marcin Kułak, Piotr Nescieruk, Szymon Ostrowski, Sylwiusz Pergół, Zbigniew Perski, Wojciech Rączkowski, Grzegorz Ryżyński, Magdalena Sidorczuk, Przemysław Sobótka, Marta Sokołowska, Anita Starzycka, Marta Szlasa, Tomasz Wojciechowski oraz Archiwum PIG-PIB.