Nowy patron starego budynku

domeyko2Najstarszy gmach PIG-PIB w Warszawie, do tej pory noszący mało porywające miano budynku B, od 4 czerwca zyskał znamienitego patrona: geologa, mineraloga i inżyniera górniczego, wielce zasłużonego dla rozwoju edukacji i górnictwa w Chile – Ignacego Domeykę.

 

 

 

 

 

Przypomnijmy, że środkowy obiekt w obrębie zespołu budynków PIG-PIB przy ulicach Rakowieckiej i Wiśniowej w Warszawie został oddany do użytku najwcześniej, bo w 1926 roku. Powstał według projektu prof. Lalewicza, tak jak sąsiedni, znacznie większy budynek Muzeum Geologicznego. Mieściło się w nim laboratorium chemiczne, kilka pracowni naukowych oraz mieszkania dla pracowników Instytutu. To ostatni z budynków, których nazwy zmieniono z czysto administracyjnych (A, B, C) na upamiętniające zasłużone postaci polskiej i światowej geologii. W ten sposób od marca br. biurowiec przy ul. Rakowieckiej zaczął nosić nazwę „Budynku im. Jana Wyżykowskiego”, zaś od maja gmach Muzeum Geologicznego przy ul Wiśniowej – „Budynku im. Józefa Morozewicza”.

 

Ceremonię odsłonięcia tablicy na frontonie budynku im. Ignacego Domeyki uświetniła wizyta delegacji z dalekiego Chile. W jej składzie byli ambasador Republiki Chile w Polsce Jose Manuel Silva, dyrektor Chilijskiego Instytutu Antarktycznego (INACH) Jose Retamales oraz jego współpracownicy Cristian Rodrigo i Marcelo Leppe. W uroczystości uczestniczył Główny Geolog Kraju, podsekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska Piotr Woźniak. Rolę gospodarza pełnił dyrektor PIG-PIB prof. Jerzy Nawrocki.

tablica3 

Tablica na najstarszym gmachu PIG-PIB – od teraz imienia Ignacego Domeyki

 

Sylwetkę znamienitego patrona przybliżył zebranym prof. Nawrocki. Przypomniał barwne dzieje najmłodszego z filomatów, przyjaciela Adama Mickiewicza i Antoniego Odyńca, wygnańca politycznego we Francji, a później znakomitego geologa, mineraloga i inżyniera górniczego, który po ukończeniu paryskiej École de Mines wyemigrował do Chile i stworzył tam podwaliny górnictwa i szkolnictwa wyższego.

 

Ambasador Jose Manuel Silva wspomniał w krótkim przemówieniu, że Ignacy Domeyko był najbardziej prominentnym przedstawicielem Polski w dziejach Chile i nazywany jest powszechnie ojcem chilijskiego górnictwa. Przez 16 lat był rektorem Universidad de Chile w Santiago, który przekształcił z prowincjonalnej uczelni o formalnym jedynie statusie szkoły wyższej, w jeden z najbardziej liczących się w Ameryce Południowej ośrodków myśli akademickiej. Jego bogaty dorobek naukowy stanowi 560 rozpraw o tematyce górniczej, mineralogicznej, geologicznej, a nawet meteorologicznej i etnograficznej. Swoje wystąpienie ambasador Silva zakończył propozycją urządzenia w jednym z pomieszczeń starego laboratorium ekspozycji poświęconej Domeyce. Jej częścią mogłyby być archiwalia i elementy wyposażenia gabinetu uczonego na Universidad de Chile, które ambasador obiecał przekazać Instytutowi.

 

delegacja 

Spotkanie w sali im. J. Morozewicza (od lewej siedzą): dyrektor PIG-PIB Jerzy Nawrocki , dyrektor Chilijskiego Instytutu Antarktycznego Jose Retamales i ambasador Republiki Chile w Polsce Jose Manuel Silva

 

Postać Domeyki, jak to często bywa, jest obecnie bardziej znana za granicą niż we własnym kraju. Nie zawsze tak było. Ostatnia wizyta sędziwego uczonego w ojczyźnie, w 1884 r., była fetowana niezwykle uroczyście – na stacji granicznej przywitał go Antoni Odyniec, w Krakowie była to okazja do patriotycznej manifestacji, a Uniwersytet Jagielloński przyznał mu tytuł doktora honoris causa. Dobrze się stało, że Instytut postanowił przywrócić pamięć o kolejnym wybitnym polskim geologu i przyrodniku.

 

 podpisywanie2

Dyrektor Jerzy Nawrocki (z lewej) i dyrektor Chilijskiego Instytutu Antarktycznego Jose Retamales wymieniają przyjacielski uścisk dłoni po podpisaniu listu intencyjnego

 

Wizyta delegacji chilijskiej była również okazją do podpisania listu intencyjnego pomiędzy Chilijskim Instytutem Antarktycznym a PIG-PIB, w którym strony zadeklarowały wolę prowadzenia wspólnych badań w dziedzinie geologii, geotektoniki, geofizyki i monitoringu środowiska. Planowane jest podpisanie podobnego dokumentu z chilijską służbą geologiczną.

 

Mirosław Rutkowski