Historia polskiej hydrogeologii

Antoni S. Kleczkowski †
Andrzej Sadurski

Opublikowano w Biuletynie PGI. 1999 r. Nr 388:7-34

Nakreślenie syntezy hydrogeologii polskiej XX wieku, a więc stu lat jej istnienia, jest zadaniem niezwykle trudnym. Na koniec wieku można dać tylko szkic zagadnień z konieczności subiektywny, syntetyczny a nie analityczny. Szkic będący bardziej esejem kreślącym program szerszego ujęcia, niż w pełni udokumentowanym opracowaniem.

W przypadku Polski złożone jest już samo ustalenie tematu: czy należy uwzględnić jako kryterium terytorium tak zmienne w burzliwej historii ostatniego wieku, czy tylko twórczość Polaków. Trzeba jednak patrzeć na problem terytorialnie, biorąc pod uwagę także obce badania w Polsce rozerwanej zaborami do 1918 r., jak też wcześniejszą niemiecką hydrogeologię ziem, które przypadły nam po 1945 r.

Na początku nowego tysiąclecia, a więc np. w 2001 r. powinno dojść do napisania monografii: "Sto lat polskiej hydrogeologii", opracowanej międzyośrodkowo, zespołowo. Umiemy tak działać w hydrogeologii, czego dowodem mogą być wspólne trudy wokół Mapy Obszarów Głównych Zbiorników Wód Podziemnych (GZWP) w Polsce (1986-1990), Słownika Hydrogeologicznego (1997), czy też realizowanej obecnie Mapy hydrogeologicznej Polski, 1:50 000.

Przedstawiona poniżej charakterystyka hydrogeologii polskiej obejmuje .przede wszystkim hydrogeologię badawczą, służącą też praktycznym celom. Oparto ją na publikowanych materiałach. W małym stopniu uwzględniono źródła archiwalne i działalność ściślej praktyczną, uprawianą głównie w przedsiębiorstwach, czy też administracyjną. W omówieniu prapoczątków i początków często dokładniej wskazywano na źródła.

Niektóre obszary zainteresowań ostatniego półwiecza hydrogeologii polskiej będą szerzej naświetlone w szczegółowych referatach zamawianych.

  1. Prapoczątki (koniec XVIII, koniec XIX wieku)
  2. Okres 1919 - 1944
  3. Ostatnie półwiecze (po 1945 r.)
    1. Podział okresu 1945 - 1999
    2. Współczesne ludzkie środowisko hydrogeologiczne i główne ośrodki
    3. Instytucje i wydawnictwa
    4. Obszary zainteresowań i badań
  4. Trudności, przeszkody rozwoju
  5. Spojrzenie w przyszłość
    1. Krótka analiza stanu dzisiejszego - pomost ku przyszłości
    2. Potrzeba prognozy i jej podstawy
    3. Infohydrogeologia
    4. Hydrogeologia środowiskowa
    5. Hydrogeologia a prawo i ekonomia w gospodarce narodowej
    6. Hydrogeologia inżynierska
  6. Podsumowanie

Prapoczątki (koniec XVIII, koniec XIX wieku)

Za prapoczątki hydrogeologii polskiej uznać należy bardzo ożywione poszukiwania i opisy solanek zapoczątkowane po pierwszym rozbiorze Polski w 1772 r., kiedy to kopalnie soli Wieliczka i Bochnia przypadły Austrii. Liczne roboty wiertnicze przyczyniły się nie tylko do lepszego rozpoznania budowy geologicznej, ale także stanowiły impuls do doskonalenia techniki. Badania solanek prowadzono zarówno na południu kraju, jak też na północy oraz na północnym wschodzie - Litwie i na północnym zachodzie nad Bałtykiem.

Rozpoczęto też wykonywanie dokładniejszych analiz wód mineralnych, zwłaszcza w Karpatach i na terenie Sudetów. Można przyjąć, że jedną z pierwszych była wykonana przez B. Hacqueta w końcu XVIII wieku dla źródła głównego w Krynicy. Badania solanek i analizy wód mineralnych dokonywane w XIX wieku wyprzedziły znacznie inne poczynania hydrogeologiczne. Hydrogeologia wód zmineralizowanych rodziła się wcześniej niż wód słodkich, zwanych też zwykłymi. Ta ostatnia nazwa wywodzi się z podziału źródeł mineralnych (E. Hintz, L. Grünhut: Deutsches Bäderbuch 1907 s. LVI, vide K. Keilhack, 1912 s. 377) i jest odpowiednikiem akratopege: einfache kalte Quelle - zwykłe, proste zimne źródło. Nazwa “wody zwykłe” została upowszechniona przez PIG w atlasach hydrogeologicznych (1976, 1995).

W regionalnych opisach geologicznych w XIX wieku nie charakteryzowano zwykle wód podziemnych, a tylko źródła. Tak czynił G.G. Pusch (1833-1836) w swym podstawowym dziele, wprowadzając podrozdziały - paragrafy “Quellenfűhrung”, czy też znacznie później S. Zaręczny (1894) w objaśnieniach do Zeszytu trzeciego Atlasu Geologicznego Galicji.

W latach 1844-1845 na łamach rocznika: Biblioteka Warszawska, ukazały się artykuły L. Zejsznera i J.B. Pusza, dotyczące temperatury źródeł tatrzańskich, oraz drugiego z nich odnośnie źródeł okolic Warszawy. Do termiki źródeł tatrzańskich wrócił w Pamiętniku Towarzystwa Tatrzańskiego w latach 1882 - 1905 L. Świerz.

Za prapoczątki hydrogeologii praktycznej można by też uznać sztolnie odprowadzające wodę z olkuskich kopalń srebronośnych kruszców ołowiu, czy też takież roboty odwodnieniowe w dolnośląskich kopalniach węgla kamiennego.

Zabór austriackim

Nowoczesna polska hydrogeologia rodzi się na przełomie XIX i XX wieku w zaborze austriackim w Galicji we Lwowie i w Krakowie. Jej początki są związane z budową wodociągów opartych na wodach podziemnych (w początkowej fazie również w Krakowie): J. Niedźwiedzki 1885, E. Romer 1890, 1893, R. Ingarden 1896, 1897, S. Zaręczny 1895-1897; z wykładami uniwersyteckimi: T. Wiśniowski 1903, 1907 i politechnicznymi: J. Niedźwiedzki 1906, 1915. R. Rosłoński w latach 1906-1908 publikuje pierwsze prace dotyczące matematycznego opisu ruchu wód podziemnych. Wprowadzono w tym czasie polską terminologię, dotyczącą wód podziemnych, w tym też bardzo wcześnie terminy "hydrogeologia" i "hydrogeologiczny", używając ich konsekwentnie też w następnym okresie. Stało się to przypuszczalnie pod wpływem literatury rosyjskiej, czego przykładem z ziem polskich może być książka N.I. Krisztafowicza o wodach podziemnych Lublina (1902-1903) a może i austriackiej (H. Höfer von Heimhalt 1912). W pracach niemieckich, francuskich, angielskich (na terenie USA) terminy te przebijały się znacznie później, częściowo poprzez “hydrologię wód podziemnych", czy też "geohydrologię".

Zabór rosyjski

W zaborze rosyjskim działają polskie firmy wiertnicze. Najbardziej znana (założona w 1894 r.): Biuro Techniczne Inż. Rychłowski, Wehr i S-ka, zbierając materiały, doprowadza do ich wydania w 1917 r. a więc prawie u progu niepodległości (Materiały do hydrologii Królestwa Polskiego i ziem przyległych). Z firmą tą współdziałała pracownia geologiczna przy, Muzeum Przemysłu i Rolnictwa w Warszawie, a osobowo Jan Lewiński jako doradca i Jan Samsonowicz, wówczas jego uczeń. Znaczenie dla poznania wód podziemnych miała też firma: Biuro Wiertnicze i Robót Górniczych M. Łempicki i S-ka z siedzibą w Sosnowcu.

Dla tej części Polski publikują dokumentacyjne dane hydrogeologiczne ze studzien artezyjskich (m.in. analizy wody) P. Tutkowski i E.W. Oppokow w wychodzącym w Puławach (Nowo Aleksandrii) w latach 1896-1914 roczniku (Jeżegodnik po Mineralogii i Geologii Rosji). I.E. Sincow podaje dane o kopanych i wierconych studniach państwowego monopolu spirytusowego (Zapiski Iimperatorskowo Minerałogiczeskowo Obszczestwa, w tomach 40-50, 1903-1915). Wiadomości hydrogeologiczne dotyczące obszarów Polski zawiera też Gornyj Żurnał (wychodzący od 1825 r.). N.I. Krisztafowicz przedstawia opis hydrogeologiczny Lublina, (1902-1913), pracę obszerną, pionierską. J. Lewiński ogłasza drukiem w 1911 r. w języku rosyjskim opis wód podziemnych północnej części Królestwa Polskiego w wydawnictwie Trudy - Prace X rosyjskiego zjazdu wodociągowego w Warszawie. L. Sawicki w języku niemieckim scharakteryzował wody kredowe jako źródło zaopatrzenia wodociągów (Wirtschafliche Mitteilungen, Lublin 1918).

Zabór pruski

W zaborze pruskim prowadzi badania hydrogeologiczne przede wszystkim powstały w 1873 r. w Berlinie, Królewski Geologiczny Urząd Krajowy, działający wspólnie z tamtejszą Akademią Górniczą. Od 1893 r. istnieje polska firma budowy studzien kopanych i wiertnictwa studziennego Jana Kopczyńskiego, początkowo na prowincji, później w Poznaniu. Podsumowanie badań tego okresu znaleźć można w dziełach K. Keilhacka (1912, 1917) i W. Koehnego (1928). Za szczególnie ważkie uznać należy uwypuklenie hydrogeologicznej roli pradolin. Wody mineralne Sudetów opisują E. Dathe (1892, 1901, l905) i F. Frech (1911, 1912); R. Michael (1914) solanki Górnego Śląska, a  F. Beyschlag (1913) Kujaw. Wiadomości o wodach podziemnych zawierają monografie geologiczne Pomorza (W. Deecke, 1907) i Prus Wschodnich (A. Tornquist, 1910). Zestawiono i opublikowano katalogi wierceń (częściowo z danymi hydrogeologicznymi) w rocznikach (Jahrbuch, 1903-1915) wyżej wzmiankowanego urzędu geologicznego, prace te zapoczątkował K. Keilhack.

Okres 1919 - 1944

Dominantą tego okresu jest działalność hydrogeologiczna R. Rosłońskiego (1880-1956). Ukazuje się krótkie ujęcie wiedzy o wodach podziemnych w Podręczniku Inżynierskim S.W. Bryły, 1928 (R. Rosłoński - Hydrologia w zakresie nauki o wodach podziemnych). Część II podręcznika “Hydrologia” K. Pomianowskiego, M. Rybczyńskiego, K. Wóycickiego nosi tytuł “Wody gruntowe” i obejmuje 316 stron druku. Autorzy dziękują R. Rosłońskiemu za udzielenie pomocy w napisaniu rozdziału o hydrogeologii ziem Polski. Oba podręczniki świadczą o kształceniu w zakresie wód podziemnych na politechnikach we Lwowie i w Warszawie. Działalność hydrogeologiczna R. Rosłońskiego, pioniera tej dziedziny w Polsce spina jakby klamrą trzy ważne okresy rozwoju hydrogeologii polskiej. W początku wieku ogłaszał on swe prace z dynamiki wód podziemnych, w okresie następnym po 1919 r. z hydrogeologii regionalnej i opisywał wody mineralne. Organizował placówkę badawczą wód podziemnych (Wydział hydrologiczny, później hydrogeologiczny) w ówczesnym Państwowym Instytucie Geologicznym, działającą od 1923 r., pracując tamże jako hydrolog od 1919 r. Tuż przed wybuchem wojny w 1939 r. opracował z J. Samsonowiczem, arkusz Łódź - Piotrków mapy hydrogeologicznej w skali 1:300 000. Materiały do prawie gotowej mapy zaginęły w czasie zawieruchy wojennej. Przeprowadzono również badania terenowe dla arkusza Radom i Lwów, rozpoczęto wstępne prace dla arkusza Kielce. Równolegle z działaniem w PIG był Rosłoński docentem i następnie profesorem Politechniki Lwowskiej z krótką przerwą aż do 1945 r., a następnie po 1945 r. Wydziałów Politechnicznych Akademii Górniczej i Politechniki w Krakowie. Wielkie znaczenie dla hydrogeologii wiązanej z innymi naukami przyrodniczymi miała jego praca o wodzie gruntowej dorzecza Jasiołdy, która została niestety częściowo zapomniana, ponieważ ukazała się drukiem we Lwowie już chyba pod koniec 1939 r. (w Wydawnictwie Towarzystwa Naukowego we Lwowie). R. Rosłoński wykazał, że retencja wód podziemnych (retencja gruntowa) jest w Polsce niewielka, stąd ubóstwo wodne kraju. Ostatnia publikacja tego autora, zawierająca materiały hydrogeologiczne zebrane przed 1939 r. i w czasie okupacji wyszła drukiem w 1959 r. już po śmierci autora. Można przeto powiedzieć, że R. Rosłoński poświęcił hydrogeologii w zakresie badań, nauczania i działalności praktycznej (w tym kierowanie wodociągami) ok. 15 lat w okresie 1904-1918, 26 lat w okresie 1919-1945 i 10 lat po 1945 r.

 Po 1918 r. badania hydrogeologiczne na ziemiach zachodnich, które przypadły Polsce po 1945 r. kontynuował przede wszystkim Pruski Geologiczny Urząd Krajowy. We wspomnianym już podręczniku Koehnego (1928) w indeksie geograficznym jest 30 wskazań na tereny Polski w granicach po 1945 r. Główne zainteresowanie badawcze skupiało się na wodach w warstwach czwartorzędowych, zwłaszcza dolin i pradolin oraz wodach artezyjskich poziomów trzeciorzędowych i kredowych (niecki gdańskiej), a także na wodach mineralnych Sudetów (G. Berg 1925, 1928; Harassowitz 1936; Knetsch 1938) i Niżu (O. v. Linstow 1925, 1929).

Podsumowania niemieckich prac hydrogeologicznych na obecnych terenach polskich dokonali w 1944 r.: G. Berg (Dolny Śląsk) i J. Heseman (Warthegau, Wielkopolska) w trudno dostępnym roczniku (Abhand. Reichsamt f. Bodenforschung Neue Folge H. 209).

Wody podziemne wciągnęły w swą orbitę zainteresowań takich wybitnych geologów, jak J. Samsonowicz (niecka łódzka) i J. Lewiński (niecka warszawska, Włocławek, Równe, Kalisz). Do tej działalności zachęcały również względy finansowe (ekspertyzy). Trwała współpraca obu geologów ze wspomnianą już firmą wiertniczą Rychłowskich. Jej owocem było wydanie w 1930 r. przez Państwowy Instytut Geologiczny katalogu wierceń: “Materiały do hydrologii Rzeczypospolitej Polskiej" autorstwa B. Rychłowskiego, a redagowanych przez J. Samsonowicza. Razem z okazami próbek wiertniczych stały się te materiały zaczątkiem instytutowego Archiwum Wierceń.

Wodami podziemnymi interesował się w tym okresie J. Czarnocki, który wykonał szereg ekspertyz dla wodociągów kieleckich oraz opublikował prace na temat solanek Buska i Solca będąc zatrudniony jako ekspert w wymienionych uzdrowiskach.

Głębokie wody Warszawy były przedmiotem zainteresowania J. Kirkora oraz Z. Sujkowskiego i S.Z. Różyckiego. J. Samsonowicz wprowadził własne spostrzeżenia hydrogeologiczne do objaśnień arkusza Opatów, w skali 1:100 000 (1934), opisał też solanki w Łęczyckim (1928).

Z tym okresem łączy się szereg ważnych prac dotyczących hydrogeologii Górnego Śląska (głównie wodonośnego triasu). Oprócz Rosłońskiego wymienić należy co najmniej takie nazwiska jak: P. Assmann, G. Behagel, L. Kowalski, W. Łuczków, R. Michael, W. Trenczak.

W latach okupacji (1939-1944), w skrajnie trudnych warunkach trwały niektóre działania w zakresie badań wód podziemnych. Kontynuowano zbieranie materiałów z tej dziedziny (R. Rosłoński), a także opracowywano słownictwo hydrogeologiczne w ramach wcześniej nawiązanej współpracy międzynarodowej (S. Bac i współpracownicy). J. Samsonowicz prowadził w latach 1941-42 badania nad wodonośnymi poziomami trzeciorzędowymi niecki mazowieckiej (zbiór jego referatów wydał PIG).

Podsumowując można stwierdzić, że początki polskiej hydrogeologii (jeszcze w XIX w.) oparły się o prace złączone z budową wodociągów, o wykłady wprowadzone na wyższych uczelniach technicznych (Lwów, Warszawa), a także o warszawską firmę wiertniczą Rychłowski współpracującą z geologami (J. Lewiński, J. Samsonowicz). Były też związane na początku XX w. z osobą R. Rosłońskiego wszechstronnie, technicznie i przyrodniczo wykształconego w kraju i zagranicą (Politechnika Berlin Charlottenburg, Columbia University w Nowym Jorku).

Ostatnie półwiecze (po 1945 r.)

Podział okresu 1945 - 1999

Ostatnie półwiecze rozwoju hydrogeologii polskiej należy podzielić na kilka okresów. Słusznie zwrócił na to autorom uwagę prof. B. Paczyński. W latach 1945 - 1950 niewiele się robiło w zakresie poznawania wód podziemnych - działali tylko hydrolodzy i specjaliści wodociągowi. Faktyczne narodziny nowoczesnej polskiej hydrogeologii nastąpiły w latach 1951 - 1960. Wspomagane były finansowo i organizacyjnie przez powstały wówczas Centralny Urząd Geologii. Od 1961 r. hydrogeologia rozwija się wszechstronnie, wchodzi w swój “złoty wiek”. Okres syntez dla całego obszaru Polski to ostatnie dziesięciolecie XX wieku. 

Współczesne ludzkie środowisko hydrogeologiczne i główne ośrodki

Ludzie hydrogeologii to zarówno pracownicy uczelni i instytutów jak też osoby zatrudnione w przedsiębiorstwach, w urzędach czy też ostatnio działające w małych firmach i na własną rękę. Trudno dokładnie podać ile osób pracuje obecnie (1998-1999) w hydrogeologii, liczbę tę szacuje się na 1000-1500.

W 1978 r. profesor Z. Pazdro oceniał, że w hydrogeologii działało ok. 500 osób z wykształceniem wyższym (z tego ok. 25 % z inżynierskim, nie z magisterskim), ok. 1350 ubiegało się o uprawnienia zawodowe. Samodzielnych pracowników było wówczas 6. Około 20 osób posiadało doktorat.

Głównymi ośrodkami hydrogeologicznymi, w których rozwija się hydrogeologia oraz hydrologia i hydrografia wód podziemnych na uczelniach (nauczanie, badania), w instytutach, w tym PIG i PAN (badania), w przedsiębiorstwach hydrogeologicznych (głównie geologia praktyczna) są: Kraków, Warszawa, Wrocław, Zagłębie - Górny Śląsk (Sosnowiec, Katowice, Gliwice, Zabrze), Gdańsk - Gdynia; Poznań, a także będące w rozwoju: Toruń, Kielce i Lublin.

Wszystkie te ośrodki zajmują się różnymi działami hydrogeologii. Wyróżnikiem zainteresowań może być np. hydrogeologia kopalniana uprawiana w 3 ośrodkach: Kraków, Zagłębie - Górny Śląsk i Wrocław; wodami mineralnymi i termalnymi zajmuje się ośrodek w Warszawie, a także wyżej wymienione. Ośrodek Gdańsk specjalizuje się w hydrogeologii kontaktów z wodami morskimi. Ośrodek Poznań w hydrogeologii infiltracji brzegowej, kartografia hydrogeologiczna rozwija się głównie w ośrodku warszawskim w PIG.

Na progu XXI wieku istnieje w Polsce siedem głównych ośrodków hydrogeologicznych (za takie uznaje się posiadające zespoły pracujące dydaktycznie i badawczo na uczelniach i w instytutach, zarówno w hydrogeologii, hydrologii, jak i hydrografii podziemnej oraz będące siedzibami przedsiębiorstw, a także posiadające regionalne służby geologiczne.

W sumie pracuje w hydrogeologii 34 samodzielnych pracowników-hydrogeologów i 15 hydrologów-hydrografów zainteresowanych wodami podziemnymi, ponadto ok. 80 doktorów i ponad 700 pracowników z wyższym wykształceniem.

Struktura środowiska hydrogeologicznego ulegała w ciągu ostatniego półwiecza zmianom. Najwcześniej zaczęły działać jako ośrodki badań i szkolenia: Kraków, Warszawa i Gdańsk, co było związane z osobami R. Rosłońskiego i R. Krajewskiego oraz J. Gołąba i Z. Pazdro.

Już w roku akademickim 1945/1946 na drugim semestrze lI roku studiów (wiosna 1946 r.) Roman Krajewski prowadził wykłady z hydrogeologii na ówczesnym Wydziale Geologiczno-Mierniczym Akademii Górniczej w Krakowie w wymiarze 2 godziny wykładów, 1 godz. ćwiczeń (wg indeksu A.S. Kleczkowskiego). Później te wykłady były kontynuowane w ramach Katedry Geologii Kopalnianej, aż do utworzenia Katedry Hydrogeologii w 1966 r. R. Rosłoński wykładał hydrogeologię w roku akademickim 1947/1948 (Skrypt: Kurs Hydrogeologii 1948). W obu przypadkach chodziło o tę samą uczelnię. Wydziały Politechniczne były wówczas częścią Akademii Górniczej.

Na Politechnice Gdańskiej utworzono w 1951 r. Zakład Geologii, który objął Zdzisław Pazdro. Pracując na uczelni technicznej swoje zainteresowania skoncentrował na hydrogeologii i geologii inżynierskiej. W 1957 r. opublikował on dla studentów Politechniki Warszawskiej skrytp hydrogeologii a w 1964 r. szeroko znany podręcznik Hydrogeologii ogólnej, wielokrotnie wznawiany i poprawiany do ostatniego wydania wspólnie z B. Kozerskim w 1990 r. Następnym etapem jego pracy, od 1958 r. była Katedra Hydrogeologii na Wydziale Geologii Uniwersytetu Warszawskiego. Powstała ona dwa lata wcześniej. Z. Pazdro był twórcą szkoły polskiej hydrogeologii, wypromował 27 doktorów, z których 6 zostało profesorami. Będąc redaktorem naukowym słownika hydrogeologii i geologii inżynierskiej (1969) oraz akademickiego podręcznika uporządkował nasze słownictwo fachowe.

Państwowy Instytut Geologiczny od 1945 r. zatrudniał hydrogeologów. Gdy Instytut przeniósł się w 1947r. do swej siedziby w Warszawie, przeniósł się tam Józef Gołąb, który zorganizował i pracownię hydrogeologiczną i pełnił funkcję jej kierownika. PIG wkrótce powiększył zespół i powołał Zakład Hydrogeologii, który od lat siedemdziesiątych połączony został z Zakładem Geologii Inżynierskiej. W 1953 r. J. Gołąb przechodzi do pracy na Wydziale Geologii Uniwersytetu Warszawskiego, gdzie w 1957 r. organizuje katedrę hydrogeologii. Prowadził on także wykłady na Uniwersytecie Łódzkim i kierował Katedrą Geologii Politechniki Warszawskiej. 

Kolejne uczelniane placówki hydrogeologiczne powstawały we Wrocławiu 1952 (kierownik - M. Różycki), Sosnowcu 1975 (kierownik - A. Różkowski), Poznaniu 1990 r. (kierownik - T. Błaszyk) i Toruniu 1992 r. (kierownik - A. Sadurski). Kilka z nich powołano na bazie wcześniejszych pracowni resortowych, np. w Sosnowcu od 1958 r. funkcjonowała Pracownia Hydrogeologii w Oddziale Górnośląskim PIG, w Poznaniu czynna była od 1960 r. Pracownia Hydrogeologii IGK. 

Płytkie wody podziemne, relacje między wodami powierzchniowymi a podziemnymi były przedmiotem zainteresowania Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Instytut Kształtowania Środowiska i Instytutu Gospodarki Komunalnej pracował w zakresie ochrony wód.

Organizacja środowiska hydrogeologicznego ulegała w ciągu ponad pół wieku znacznym przemianom. W Centralnym Urzędzie Geologii (1951-1985) istniał departament hydrogeologii i geologii inżynierskiej. Powstawały państwowe przedsiębiorstwa geologiczne, z których wyłoniły się z czasem przedsiębiorstwa hydrogeologiczne. Później wydzielono z niektórych osobne przedsiębiorstwa wiertnicze. Przedsiębiorstwa hydrogeologiczne okresowo łączono wspólnym zarządem powołując Zjednoczenie. Tworzono wielkie organizacje w formie kombinatów o znacznym zasięgu terytorialnym. Oprócz przedsiębiorstw podległych CUG istniały takowe powiązane z resortami. Niektóre z nich przetrwa aż do dziś poza żywot instytucji nadrzędnej np. Hydrogeo, działające dla Centralnego Urzędu Gospodarki Wodnej, czy też Hydrokop i Chemkop w Krakowie pracujące dla resortu chemicznego Silne służby hydrogeologiczne posiadały resorty: zdrowia (Balneoprojekt, obsługa hydrogeologiczna uzdrowisk), budownictwa (Geoprojekt), gospodarki komunalnej (Instytut Gospodarki Komunalnej, Instytut Kształtowania Środowiska) i rolnictwa (Wodrol).

Biura projektowe i projektowo-badawcze branży górniczej miały niekiedy dobrze działające pracownie hydrogeologiczne: CUPRUM i POLTEGOR we Wrocławiu. Zagadnieniami hydrogeologii górniczej zajmował się i zajmuje się nadal Główny Instytut Górnictwa w Katowicach. Istniały i działały w górnictwie geologiczne służby resortowe, w tym też hydrogeologiczne, niekiedy wyraźnie wydzielone i autonomiczne. W przemyśle węgla kamiennego hydrogeolodzy pracowali zarówno w Zjednoczeniach (przybierających później różne nazwy: gwarectwa, spółki), jak też w poszczególnych kopalniach w zakresie zależnym od warunków wodnych; hydrogeolodzy działali w służbach mierniczo-geologicznych. Wydzielone służby hydrogeologiczne i hydrogeolodzy niezależni od mierników i geologów pracowali w kopalnictwie rud miedzi, rud cynku i ołowiu, siarki i węgla brunatnego, w tych działach górnictwa potrafili sobie zapewnić odrębny status.

W pracy i działalności terytorialnych służb geologicznych - geologów wojewódzkich, zagadnienia wód podziemnych odgrywały wielką rolę zarówno w układzie 17 jednostek administracyjnych, jak też 49, czy też znowu 16 (od stycznia 1999 r.).

Obecnie (1999 r.) istnieje w Ministerstwie Departament Geologii i Koncesji Geologicznych, podlegający Podsekretarzowi Stanu - Głównemu Geologowi Kraju Zagadnienia hydrogeologiczne stanowią istotną domenę jego działania. Integrującą rolę odgrywały i odgrywają wydawnictwa (choć są bardzo rozproszone), konferencje i sympozja, Komisja Dokumentacji Hydrogeologicznych (KDH), dawniej działająca, przy CUG, a obecnie w Ministerstwie Ochrony Środowiska Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, Komisja Hydrogeologiczna przy Komitecie Nauk Geologicznych PAN. Formuje się stowarzyszenie hydrogeologów o typie zawodowym, istniejące formalnie od 24 X 1995 r. a także czasopismo hydrogeologiczne.

Za personalne osiągnięcia środowiska hydrogeologicznego można uznać to, że jego przedstawiciele są członkami PAN (A.S. Kleczkowski) i PAU (A.S. Kleczkowski, Z. Wilk), że stali na czele wielkich uczelni, rektor AGH - A.S. Kleczkowski, prorektor Uniwersytetu Warszawskiego - T. Macioszczyk, prorektor Politechniki Gdańskiej - B. Kozerski, prorektor AGH - A. Szczepański. J. Malinowski był dyrektorem naczelnym P.I.G. a J. Dowgiałło ambasadorem R.P. w Izraelu. Dyrektorem Departamentu Geologii i Koncesji Geologicznych w MOŚZNiL jest H.J. Jezierski.

Instytucje i wydawnictwa

Środowisko polskich hydrogeologów publikuje swoje prace w bardzo dużej ilości czasopism fachowych, co znacznie utrudnia śledzenie nowych tytułów. Poniżej podano wykaz, zapewne niepełny, tytułów w których zamieszczono prace hydrogeologiczne. Wykaz ten nie obejmuje wydawnictw kartograficznych i instrukcji.

Państwowy Instytut Geologiczny-Państwowy Instytut Badawczy:

Biuletyn, Kwartalnik Geologiczny, Prace, Prace Hydrogeologiczne. Seria specjalna (do 1981 r. wydano 14 zeszytów), Przegląd Geologiczny, Sesja Naukowa, Z badań hydrogeologicznych w Polsce.

Polskie Towarzystwo Geologiczne:

Rocznik (ASGP), Przewodnik Zjazdu (wychodzi corocznie i prawie zawsze zawiera część hydrogeologiczną).

Polska Akademia Nauk:

Acta Geologica Polonica, Archiwum Hydrotechniki, Archiwum Górnictwa, Archiwum Ochrony Środowiska, Bull Acad. Pol. Sc. (seria geograf. geol., później seria nauk o ziemi), Dokumentacja Geograficzna ("do użytku służbowego"), Geologia Sudetica, Monografie Komitetu Gospodarki Wodnej, Gospodarka Surowcami Mineralnymi, Prace Geologiczne Komisji Nauk Geologicznych Oddz. PAN w Krakowie, Prace Muzeum Ziemi, Prace i Studia Komitetu Gospodarki Wodnej, Prace Instytutu Budownictwa Wodnego, Rozprawy Hydrotechniczne, Sprawozdania z Posiedzeń Komisji Nauk Geologicznych, Oddz. Kraków, Studia Ośrodka Dokumentacji Fizjograficznej Oddz. Kraków, Zeszyty Problemowe Górnictwa.

Uczelnie:

(Acta, Annales, Biuletyny, Folia, Prace, Zeszyty Naukowe i inne)

Uniwersytetów: Jagiellońskiego, Lubelskiego, Poznańskiego, Warszawskiego, Wrocławskiego, Akademii Górniczo-Hutniczej, Politechnik i WSI:  Częstochowskiej, Gdańskiej, Krakowskiej, Opolskiej, Śląskiej, Wrocławskiej, Zielonogórskiej.

Inne  Instytuty - Różne wydawnictwa:

Główny Instytut Górnictwa, Instytut Gospodarki Komunalnej, Instytut Kształtowania Środowiska; . Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, Instytut Melioracji i Użytków Zielonych, Instytut Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa.

Inne czasopisma:

Hydrogeolodzy zamieszczają swoje prace również w innych czasopismach, należących do pokrewnych branż lub nawet odległych pod względem zainteresowań większości. Można tu wymienić następujące tytuły:

Balneologia Polska, Cuprum, Czasopisma Geograficzne , Gaz, Woda i Technika Sanitarna, Geofizyka i Geologia Naftowa, Gospodarka Wodna, Górnictwo Odkrywkowe, Nafta, Ochrona Terenów Górniczych; Problemy Uzdrowiskowe, Przegląd Geofizyczny, Przegląd Geograficzny, Przegląd Górniczy, Rudy i Metale Nieżelazne, Rudy i Metale Nieżelazne, Rudy Żelaza, Siarka, Technika Poszukiwań Geologicznych, Wiadomości Górnicze, Wiadomości Naftowe.

Ciekawe prace hydrogeologiczne zawierały też biuletyny Przedsiębiorstwa Hydrokop: Odwadnianie kopalń i geotechnika oraz Geotechnika i Hydrogeologia, a także różne wydawnictwa Poltegoru, czy też Biuletyn Informacyjny Hydrogeologii i Geologii Inżynierskiej.

Referaty z zakresu hydrogeologii pojawiają się w poszczególnych tomach wydawnictwa Zaopatrzenie w wodę miast i wsi", których ukazało się już kilkanaście jako wyniki konferencji odbywanych w Poznaniu, poczynając od 1965 r. Wydawnictwo to staje się coraz obszerniejsze - objętość materiałów przekroczyła 1000 stron w 1994 r.

Opracowania dotyczące wód podziemnych znaleźć można ponadto w czasopismach i wydawnictwach rolniczych, biologicznych i hydrobiologicznych, o charakterze technicznym: budownictwo lądowe, wodne, morskie, inżynieria sanitarna, a nawet historycznych i archeologicznych, wydawnictwach regionalnych, np. Materiały i Studia Opolskie.

Obszerniejsze monograficzne opracowania (częściowo rozprawy doktorskie i habilitacyjne) ukazują się w Biuletynie Geologicznym Uniwersytetu Warszawskiego, w Pracach Komisji Geologicznej Oddz. PAN w Krakowie, w Pracach P.I.G., a także w wydawnictwach uczelnianych.

W językach obcych, przeważnie w angielskim, publikuje się w Roczniku Polskiego Towarzystwa Geologicznego, w Kwartalniku Geologicznym, w Bull. Acad Pol. Sc. oraz w wielu wydawnictwach zagranicznych.

Podręczniki z zakresu hydrogeologii ogólnej, regionalnej, środowiskowej, inżynierskiej i balneologicznej, są wyrazem pozycji danej dziedziny nauki. Jest to literatura dotycząca dydaktyki w szkołach wyższych. W ostatnim półwieczu ukazały się następujące podręczniki:

Z. Pazdro - Hydrogeologia ogólna, 1964, 1977, 1983

J. Gołąb - Hydrogeologia. [W:] Zarys nauk geologicznych, 1968.

J. Dowgiałło, A. Karski, I. Potocki - Geologia surowców balneologicznych, 1969.

J. Bażyński, S. Turek - Słownik hydrogeologii i geologii inżynierskiej, 1969.

A. Wieczysty - Hydrogeologia inżynierska, 1970, 1982.

S. Turek, red. - Poradnik Hydrogeologa, 1971.

P. Stenzel, J. Szymanko - Metody geofizyczne w badaniach hydrogeologicznych i      geologiczno-inżynierskich, 1973.

A.S. Kleczkowski - Hydrogeologia ziem wokół Polski, 1979.

T. Macioszczyk, W.M. Szestakow - Dynamika wód podziemnych, 1983.

H.P. Jordan, A.S. Kleczkowski (red.), W.M. Szestakow, J. Šilar, S. Witczak - Ochrona wód podziemnych, 1984.

A. Macioszczyk - Hydrogeochemia, 1987.

Z. Pazdro, B. Kozerski - Hydrogeologia ogólna, 1990

J. Malinowski, red. - Hydrogeologia. Budowa Geologiczna Polski T. VII, 1991.

A.S. Kleczkowski, A. Różkowski, red. - Słownik hydrogeologiczny, 1997.

Z zakresu hydrogeologii górniczej zostały wydane:

W. Lesiecki - Odwadnianie wyrobisk. Górnictwo. T. XIII, 1949.

R. Krajewski - Geologiczna obsługa kopalń, 1955. (Hydrogeologiczna, s. 194-225).

R. Krajewski - Hydrogeologia kopalniana. W: Poradnik Górnika. T. I, Dział IV, s.385-463.1958,

J. Sozański - Odwadnianie odkrywek i zwałów górniczych,1968.

R. Krajewski, Z. Wilk - Hydrogeologia kopalniana. W: Poradnik Górnika. T. I. Dział V, s.365-   441, Katowice; 1973.

J. Sztelak - Hydrogeologia górnicza.... 1975, 1987. (Skrypty Politechniki Śląskiej)

J. Sozański - Odwadnianie kopalń odkrywkowych, 1981.

M. Rogoż, red. - Poradnik hydrogeologa w kopalnictwie węgla kamiennego, 1988.

Ukazały się także w niektórych ośrodkach akademickich skryptowe wydania podręcznikowe, niektóre dobrze, starannie przygotowane. Zaznacza się jeszcze obecnie brak podręcznika hydrogeologii górniczej, ale czas na niego już minął. Trzeba opracować nowe ujęcie hydrogeologii Polski, zwłaszcza wobec błędów i redakcyjnych usterek istniejącej książki pod red. J. Malinowskiego. Gdy spojrzymy na daty ukazywania się innych podręczników, to okaże się, że w prawie wszystkich przypadkach pomyśleć należy o nowych, zmodernizowanych i uzupełnionych ich wydaniach.

Instruktaże i wskazówki metodyczne

Duże znaczenie dla rozwoju hydrogeologii, zwłaszcza stosowanej, miały i mają instruktaże i wskazówki metodyczne, które ukazują się już od prawie pół wieku. Biblioteka Zawodowa Geologa zawierała m. in. Prace hydrogeologiczne i geotechniczne (1954), Polowe metody oznaczania współczynnika wodoprzepuszczalności skał i gruntów (1956), a także tłumaczenia z rosyjskiego dotyczące wierceń studziennych, filtrów, jakości wód i badań hydrogeologicznych. Te najwcześniejsze wydawnictwa były związane z działalnością Centralnego Urzędu Geologii. Później ukazywały się tego rodzaju wskazówki opracowane w Instytucie Geologicznym (mapy, szacowanie zasobów), a także od 1970 r. z inicjatywy i środków Zjednoczenia Przedsiębiorstw Hydrogeologicznych i Kombinatów Geologicznych, a dotyczące obliczeń hydrogeologicznych, modelowania, badań geofizycznych dla celów hydrogeologicznych (cała biblioteka metodyczna).

Wydane w ostatnich latach przez Departament Geologii (w MOŚZNiL) instrukcje lokalizowania obiektów paliw płynnych (1992) dotyczą projektowania stref ochronnych (1993), dokumentowania zasobów wraz z ich ochroną (1995), ustalania dyspozycyjnych zasobów wód podziemnych (1996), dokumentowania zasobów wód termalnych (1997). Państwowa Inspekcja Ochrony Środowiska (PIOŚ) wydała prace instruktażowe dotyczące monitoringu wód podziemnych (1991, 1995), zanieczyszczeń produktami ropopochodnymi (1994) oraz bardzo ważny dwutomowy katalog wskaźników zanieczyszczeń wód podziemnych (1994,1995).

Odrębną pozycję zajmują wydawnictwa kartograficzne, publikowane głównie przez Państwowy Instytut Geologiczny. Do najbardziej znanych należą mapy hydrogeologiczne Polski w skalach 1:1000 000, 1:300 000 i 1:200 000 - prace zespołowe pod redakcją C. Kolago i J. Malinowskiego. Należą to nich także atlasy hydrogeologiczne wykonane pod redakcją B. Paczyńskiego (1976, 1995) oraz mapa głównych GZWP pod redakcją A.S. Kleczkowskiego (1989).

Niestety ciągle aktualna jest uwaga o złej dystrybucji wszystkich wydawnictw tego typu. Są trudno dostępne, często dowiadujemy się o ich istnieniu, gdy nakład został już całkowicie rozprowadzony.

Regularne sympozja hydrogeologiczne "Współczesne Problemy Hydrogeologii" odbywają się co dwa lata, od 1980 r. było ich dotychczas osiem, IX odbywa się w Kielcach w 1999 r. Są to imprezy "wędrowne" organizowane przez coraz to inne ośrodki hydrogeologiczne w różnych miejscach. Oprócz nich stałym miejscem spotkań hydrogeologicznych jest Częstochowa. Konferencje - "Problemy wykorzystania wód podziemnych w gospodarce komunalnej": miały tu już miejsce dwanaście razy i są organizowane przez Polskie Zrzeszenie Inżynierów i Techników Sanitarnych - tamtejszy oddział, a właściwie przez niestrudzoną Panią E. Kowalczyk. Również inne oddziały tegoż Zrzeszenia podejmują organizację ogólnych spotkań "wodnych" z uwzględnieniem tematyki wód podziemnych.

Regionalne sympozja hydrogeologiczne prezentujące tematykę Polski południowo-zachodniej oraz polsko-czechosłowackie "Ochrona i zanieczyszczenie wód podziemnych" (od 1984 r.) są organizowane przez ośrodek wrocławski. Szereg razy zbierali się hydrogeolodzy w związku z tematyką specjalną (złoża węgla, rozpoznawanie wód dla gospodarki, itd.), czy też dla mieszanej tematyki - hydrogeologia i geologia inżynierską. Wszystkim spotkaniom towarzyszyły publikowane zbiory ciekawych, niekiedy licznych artykułów. W sympozjalnych materiałach ukazują się artykuły hydrogeologów - praktyków, a więc z poza uczelni i instytutów naukowych.

 Warto zwrócić uwagę na początek konferencji hydrogeologicznych. Najwcześniejsza z nich, dwudniowa, odbyła się pod patronatem ówczesnego CUG i Zjednoczenia Przedsiębiorstw Hydrogeologicznych oraz Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Górniczych w Augustowie w 1965 r. II konferencja o tematyce hydrogeologicznej i geologiczno-inżynierskiej miała miejsce w Gdańsku w 1968 r. Za ciekawą i godną naśladowania należy uznać ówczesną formułę pierwszej z nich: wygłoszono wprawdzie kilkanaście referatów, ale dopuszczono też do bardzo szerokiej dyskusji, w której brało udział ponad 30 osób (na ok. 240 uczestników). Dyskusja zajęła czas równorzędny z referatami, jej głosy były niekiedy obszerne, poruszono wiele kwestii drażliwych, jak choćby sprawę cenzury. Precyzyjnie, celnie sformułowano wnioski. W ostatnich czasach "wędrowne" spotkania, o których była mowa, skupiają mniej więcej tą samą ilość osób jak to pierwsze, ale referatów bywa znacznie więcej. Na "wędrownych" sympozjach prezentuje się ostatnio ponad 100 referatów (obradując w sekcjach), zaś w spotkaniach częstochowskich kilkanaście. Można ocenić, że przy stu referatach (wiele z nich autorstwa kilku osób), około połowa z około 300 uczestników, to równocześnie referenci. Obie - główne imprezy hydrogeologiczne są późnoletnio-jesienne (wrzesień, listopad) i odbywają się w latach nieparzystych. Takie są upodobania hydrogeologów.

Obszerne zbiory artykułów o treści hydrogeologicznej wyszły ostatnio drukiem z okazji jubileuszowych (A.S. Kleczkowski - 1992, T. Błaszyk - 1993, Z. Wilk - 1995, A. Różkowski - 1998).

Komisja Dokumentacji Hydrogeologicznych (KDH) została powołana przy Centralnym Urzędzie Geologii przez Premiera Rządu dnia 5 VII 1956 r. W dniu 18 i 19 września 1956 r. odbyło się jej pierwsze plenarne posiedzenie poświęcone dokumentacjom i mapom hydrogeologicznym oraz warunkom hydrogeologicznym okręgu łódzkiego. Komisja liczyła wówczas 18 osób a jej przewodniczącym został Z. Pazdro. Było 10 przedstawicieli resortów, 4 prezesa CUG oraz po jednym: Państwowej Komisji Planowania Gospodarczego, Wyższego Urzędu Górniczego oraz Polskiej Akademii Nauk. Kolejnymi przewodniczącymi byli: A.S. Kleczkowski i S. Turek a obecnie sprawuje tę funkcję B. Paczyński. Z pierwotnego składu Komisji nadal czynni są w 1999 r. w hydrogeologii i hydrologii: A. S. Kleczkowski, Z. Mikulski i  J. Sztelak. Komisja spełniła duża rolę w unormowaniu sposobu dokumentowania hydrogeologicznego i wprowadzenie obowiązujących w kraju wymogów, co przyczyniło się do uporządkowania gospodarki zasobami wód podziemnych.

W ciągu ponad 40 lat KDH opiniowała ponad 6000 projektów i dokumentacji oraz innych opracowań, w tym wiele instrukcji i wytycznych metodycznych. KDH stała się nieformalną szkołą dokumentowania hydrogeologicznego, forum dyskusyjnym o wysokim poziomie. Przyczyniła się w dużym - stopniu nie tylko do podniesienia poziomu opracowań, ale także do doskonalenia metodyki badań hydrogeologicznych. Jej zasługą było i jest integrowanie środowiska hydrogeologicznego.

Obszary zainteresowań i badań

Obszary zainteresowań i badań hydrogeologicznych wyrażone zostały poprzez podręczniki i wydane instruktaże, mapowe ujęcia dotyczące całej Polski, a także według dwu schematów: regionalnego (w tym osobno dla hydrogeologii górniczej) oraz rzeczowego. Dla hydrogeologii górniczej przyjęto schemat według branż górnictwa i dodatkowo kilku ogólnych zagadnień.

Obecnie możliwe jest tylko syntetyczne wskazanie na to co budziło, artykułowane publikacjami, zainteresowanie hydrogeologów w Polsce. Nie uwzględniono bardzo licznych niepublikowanych opracowań archiwalnych i dokumentacyjnych. Każdy wybór nazwisk autorów może być kwestionowany z różnych względów. Dlatego pominięto w tym opracowaniu długą listę nazwisk autorów.

Próbę syntezy przeprowadzono na podstawie przeglądu ponad 500 prac, wielu tomów materiałów sympozjalnych, omówionych już poprzednio, oraz na spisach literatury cytowanej, zwłaszcza w podręcznikach, monografiach i obszerniejszych opracowaniach.

Hydrogeologia polska ostatniego pięćdziesięciolecia przyczyniła się do rozwiązania własnych trudnych problemów, a także spełniła służebną rolę dla kilku ważnych dziedzin gospodarki. Wody podziemne pokrywają w Polsce ponad 50 % ogólnego zapotrzebowania (bez wód chłodniczych) i w jeszcze wyższym stopniu zapewniają wodę dla ludności. Udział wód podziemnych w zaspakajaniu potrzeb ulega z czasem zwiększeniu. Badania hydrogeologiczne umożliwiają prawidłową eksploatację wód leczniczych oraz dają podstawę wykorzystania wód podziemnych dla produkcji pojemnikowo rozprowadzonych wód wysokiej jakości, umożliwiają wykorzystanie takich wód w ogólnodostępnych zdrojach, np. wody z utworów oligoceńskich w Warszawie, czy też jurajskich w Krakowie. Bez rozpoznania hydrogeologicznego i opracowania prognoz zawodnienia i zagrożenia wodnego nie byłaby możliwa eksploatacja takich kopalin jak: węgiel kamienny, węgiel brunatny, rudy cynku i ołowiu, rudy miedzi i srebra, rudy siarki. Badania hydrogeologiczne były i są niezbędne dla wszystkich działów budownictwa wodnego i lądowego.

Duże znaczenie dla rozwoju hydrogeologii, zwłaszcza praktycznej, miały i mają instruktaże i wskazówki metodyczne, które ukazują się już od prawie pół wieku. Biblioteka Zawodowa Geologa zawierała m.in. Prace hydrogeologiczne i geotechniczne 1954 r., Polowe metody oznaczania współczynnika przepuszczalności skał wodonośnych i gruntów 1956, a także tłumaczenia z rosyjskiego dotyczące wierceń studziennych, filtrów, jakości wód, badań hydrogeologicznych. Te najwcześniejsze wydawnictwa były związane z działalnością Centralnego Urzędu Geologii. Później ukazywały się tego rodzaju wskazówki opracowywane w Instytucie Geologicznym (mapy, szacowanie zasobów), a także od 1970 r. z inicjatywy i środków Zjednoczenia Przedsiębiorstw Hydrogeologicznych i Kombinatów Geologicznych, a dotyczące obliczeń hydrogeologicznych, modelowania, badań geofizycznych dla celów hydrogeologicznych.

Wydane w ostatnich latach przez Departament Geologii (w MOŚZNiL) instrukcje dotyczą projektowania stref ochronnych (1993) i dokumentowania zasobów wraz z ich ochroną (1995). Żałować należy, że te bardzo pożyteczne "żółte książeczki' nie wskazują na inne aktualnie wydawnictwa metodyczne z tej samej serii. Niestety ciągle aktualna jest uwaga o złej dystrybucji wszystkich wydawnictw tego typu. Są trudno dostępne, często dowiadujemy się o ich istnieniu, gdy nakład został już całkowicie rozprowadzony.

W ostatnim półwieczu opracowano i wydano arkuszowe mapy hydrogeologiczne, obejmujące obszar całej Polski: w latach 1957 - 1964 w skali 1:300 000, a w latach ,1981 - 1988 w skali 1:200 000 (mapy opartej o wyniki badań i dokumentacje ok. 50 000 studzien). Aktualnie trwa opracowywanie seryjnej mapy hydrogeologicznej w skali 1:50 000, składającej się z 1069 arkuszy pokrywających całą Polskę, wykonano do końca 1998 r. ponad 1/3 obszaru kraju. Edycje map w tej skali rozpoczęto już pod koniec lat sześćdziesiątych (dolina Wisły, Kielce, Koszalin i Pradła). W nowej wersji (1991 -1994) planowano je początkowo jako część składową mapy geosozologicznej - plansza B. Obecnie powstaje ona wg kolejnej, trzeciej już ulepszonej instrukcji (Ramowa Instrukcja Sporządzania Mapy Hydrogeologicznej Polski w skali 1 :50 000, , B. Paczyński, (1996), Instrukcja sporządzania Mapy hydrogeologicznej Polski, 1:50 000. PIG (1996), (1999) jako oddzielna, niezależna mapa w systemie GIS/Intergraph.

Syntetycznie ujmowano do 1980 r. dla całej Polski warunki hydrogeologiczne lub znacznych jej części przy pomocy następujących map w skalach ogólnych:

  • w 1960 r. w skali 1 :1 000 000, J. Gołąb, J. Łyczewska, E. Rühle,
  • w 1970, r. w tej samej skali jako syntezę map 1:300 000, C. Kolago,
  • w 1971 r. 1:1 000 000. C. Kolago, Z. Płochniewski, J. Pich,
  • w 1974 r. dla wód mineralnych w skali l:l 500 000. J. Dowgiałło, Z. Płochniewski, M. Szpakiewicz,
  • w latach 1976, 1977 - Atlas zasobów zwykłych wód podziemnych i ich wykorzystanie 1:500 000 (red. J. Malinowski). w 1977 r.
  • Atlas hydrogeochemiczny Polski, 1:2 000 000 (red. S. Turek).
  •  w 1980 r. Atlas zasobów wód podziemnych i surowców skalnych dorzecza Wisły, 1:750 000.

W ostatnim dziesięcioleciu (1990 - 1999) nastąpiło wielkie ożywienie w zakresie syntez hydrogeologicznych Polski (zasoby, zagrożenia i ochrona wód podziemnych, wody mineralne i termalne) tak w ujęciu kartograficznym, jak i tekstowym. Powstały:

  • Mapa obszarów głównych zbiorników wód podziemnych (GZWP) w Polsce wymagających szczególnej ochrony, 1:500 000, 1988, 1990, 1991 (A.S. Kleczkowski, red.) oraz towarzyszące publikacje w ramach CPBP 04.10 - Ochrona i kształtowanie środowiska przyrodniczego. Wydano aż osiem tomów (10, 48, 53, 54, 55, 56, 57, 65) o sumarycznej objętości ok. 1300 stron, a stanowiących uzupełnienie do Objaśnień Mapy,
  • Mapa przeobrażeń hydrogeologicznych pod wpływem działalności górnictwa w Polsce na. tle warunków środowiskowych, 1:500 000 (Z. Wilk, red.) 1990, oraz towarzyszące publikacje opracowane w ramach CPBP 04.10. - Ochrona i Kształtowanie Środowiska Przyrodniczego,
  • Atlas wód geotermalnych niżu polskiego, 1:500 000. 1990 r. (W. Górecki, red.),
  • Mapa lokalizacji większych zbiorników wodnych i ognisk zanieczyszczeń na tle pierwszego poziomu użytkowego wód podziemnych w Polsce, 1:750 000, 1992,
  • Atlas hydrogeologiczny Polski, 1:500 000. Systemy zwykłych wód podziemnych, 1993. Zasoby, jakość i ochrona zwykłych wód podziemnych, 1995 (B. Paczyński, red.),
  • Atlas zasobów energii geotermalnej na Niżu Polskim, 1:2 500 000, 1995, (W. Górecki, red),
  • Mapa wód mineralnych i leczniczych Polski, l:l 000 000, 1996. B. Paczyński,
  • Z. Płochniewski. [W:] Wody mineralne i lecznicze Polski.

Wody podziemne zostały szeroko uwzględnione w opracowaniu zbiorowym p.t.: Przemiany stosunków wodnych w wyniku procesów naturalnych i antropogenicznych, 1993 r. (I. Dynowska, red.) w rozdziale 3, pod kierunkiem B. Paczyńskiego, a także w rozdziale 4, o obiegu wody. Godnym podkreślenia jest fakt, że zagadnienia hydrogeologiczne są przedstawiane poza kręgiem geologiczno-hydrogeologicznym, co wyraziło się umieszczeniem map dotyczących wód podziemnych w:

  • Atlasie Narodowym Polski i Atlasie hydrologicznym Polski, 1987 (C. Kolago, E. Orsztynowicz),
  • Atlasie Środowiska Geograficznego Polski, 1:2 000 000, 1994 (T. Błaszyk, I. Dynowska,      J. Górski, A.S. Kleczkowski, Z. Płochniewski, J. Szczepańska i S. Turek).
  • Atlasie Rzeczypospolitej Polskiej, 1994. (B. Paczyński, Z. Płochniewski).
  • Uwzględniono tą tematykę w różnych wersjach Prognozy Ostrzegawczej, autorzy: A.S. Kleczkowski, Z. Mikulski (Polska Akademia Nauk, Komitet Naukowy Człowiek i Środowisko 1995).

Najwcześniejsza mapa zagrożenia i zanieczyszczenia wód podziemnych, opracowana w skali 1:1 000 000 przez A.S. Kleczkowskiego (1972 r.), mogła się ukazać drukiem dopiero w 1978 r. w znacznie zmniejszonej skali (Ochrona i kształtowanie środowiska przyrodniczego, Zakład Ochrony Przyrody PAN w Krakowie).

Trudności, przeszkody rozwoju

Przeszkody dla rozwoju hydrogeologii stanowiła w przeszłości cenzura i słabe kontakty zagraniczne, rozpad archiwów i bibliotek branżowych po likwidacji dużych przedsiębiorstw, rozproszenie publikacji, tworzenie się luki pokoleniowej, brak dyskusji, słaba współpraca między ośrodkami i obniżenie się odpowiedzialności naukowej i zawodowej, niechęć do obserwacji i badań terenowych oraz do klasycznych metod, co zastępuje się niekiedy całkowicie “hydrogeologią komputerową”.

Przeszkodą w rozwoju hydrogeologii polskiej ciągu czterdziestu lat w latach powojennych do 1989 r. była cenzura, uniemożliwiająca otwarte publikowanie podstawowych danych studiów, artykułów i notatek. Szczególnie tępiono wszelkie wiadomości o wydajności studzien, ujęć i o zasobach, ale też o położeniu zwierciadła wód podziemnych, głębokości studzien i występowania poziomów wodonośnych. Jak to wynikało np. z kontaktów A.S. Kleczkowskiego z cenzorami na stopniu regionalnym, przeważnie w Krakowie i w Warszawie - w Sztabie Generalnym przy ul. Rakowieckiej uznawano, że wody podziemne stanowić mogą jedyne źródło zaopatrzenia w razie wojny atomowej.

Istniały przeto następujące możliwości: zaniechać w ogóle publikacji, dostosować tekst i rysunki do wymogów cenzury, a więc okaleczyć treść i pozbawić ją częściowo lub całkowicie sensu, dostosować się do wymogów wydawnictwa o charakterze tajnym lub poufnym, zastosować sposoby obejścia cenzury bez szkody dla treści.

Po pertraktacji i dyskusji cenzorzy niekiedy dopuszczali prace do publikacji. Na wysokim szczeblu były one prowadzone kulturalnie, choć skazane były z góry na niepowodzenie. Nie pomagały argumenty, że w niektórych krajach obozu socjalistycznego luźniej traktowano publikowanie wiadomości hydrogeologicznych. Odpowiadano, że położenie Polski jest, strategicznie ujmując, wyjątkowe, że niedbałość innych nie może usprawiedliwiać obrony własnych interesów narodowych. Gdy dowodzono, że znacznie ważniejsze dla obronności przestrzenne wiadomości o wodach podziemnych są powszechnie znane, choćby z rozpoznania satelitarnego, mówiono o kunsztownym zbieraniu i zestawianiu cennych dla wroga informacji ze szczegółów rozpoznania hydrogeologicznego. Wreszcie ostatnim argumentem była jednak księga podzielona kolumnami na "tak" i "nie". Jeśli coś było po stronie "nie", żadne przekonywania nie pomagały. Rozmowa nad tekstem rojącym się od czerwonych zakreśleń kończyła się odmową.

Oto kilka przykładów przezwyciężenia cenzury z własnej praktyki A.S. Kleczkowskiego. Pracę o wodach podziemnych Kotliny Górnej Odry wydano jako poufną. Część nakładu rozprowadzono wedle listy uprawnionych, reszta poszła na przemiał. Większe opracowanie dotyczące wód podziemnych Krakowa musiano podzielić na cztery mniejsze artykuły i publikować w biuletynie międzynarodowym PAN w języku angielskim. Tu cenzura była mniej czujna. Znajomość angielskiego wśród ludzi tej profesji była słaba. Wypadało też pokazać na zewnątrz, że w tej dziedzinie coś się w Polsce dzieje. Ale i tu ponoszono częściową porażkę: biuletyn był mało dostępny, a zainteresowani problematyką hydrogeologiczną Krakowa również nie znali języka publikacji. Ale nawet w tej enklawie spokoju i wyrozumiałości cenzorzy okazali się na tyle operatywni, że musiano użyć wybiegów w artykule o zasięgu głębokościowym występowania wód słodkich w Polsce. Sam tytuł wzbudził najwięcej oporów. Użyto przeto terminu Acratopege Zone... (Strefa akratopege...), co umożliwiało publikację. W tekście objaśniono na początku o co chodzi, ale cenzura była spokojna. Paradoksalnie udawało się publikowanie w języku angielskim, a nie w polskim. "Wróg" potencjalny miał więc ułatwienie językowe.

Nie można było podawać do druku opisu hydrogeologicznego Polski, A.S. Kleczkowski wpadł więc na pomysł, by opisać wody podziemne kraju drogą pośrednią za pomocą "obwarzanka", okalającego nasze terytorium. Dla większości polskich formacji wodonośnych istnieją odpowiedniki w “obwarzanku" ziem wokół Polski. Tak więc udało się w książce przedstawić pośrednio hydrogeologię Polski. Znajomy A.S. Kleczkowskiego, profesor, wówczas doradca Wydawnictw Geologicznych powiedział: "Książka twoja nie wyjdzie, to jawne wyzwanie wobec cenzury, włosy mi na dłoni wyrosną jeśli się ukaże. Ale jeśliby to nastąpiło, masz u mnie butelkę dobrego koniaku". Książka się jednak ukazała, a włosy na dłoni i butelka koniaku nie.

Trudności w publikowaniu prac hydrogeologicznych niektórzy wykorzystywali, tłumacząc nimi swą niewydolność publikacyjną. Cenzura przyniosła hydrogeologii polskiej duże straty: ograniczenie treści tego co się ukazywało, słaba dostępność, trudności w wykorzystaniu publikacji zastrzeżonych. Ich nakłady bywały minimalne (30-50 egzemplarzy), jak np. niektóre bardzo cenne opracowania Seria Specjalna w Pracach Hydrogeologicznych P.I.G. Cenzura była przeszkodą dla wielu piszących. Ale największe trudności miał Państwowy Instytut Geologiczny - mapy hydrogeologiczne nawet w skali 1:1 000 000 (nie mówiąc już o dokładniejszych skalach) były zastrzeżone, także liczne inne publikacje.

Ograniczenia publikacyjne źle wpłynęły na kształcenie. Niedostępność lub trudna dostępność zwłaszcza map, okaleczała proces dydaktyczny. Można się tylko pocieszać, że część studiujących interesowała się tymi materiałami na zasadzie zaciekawienia smakiem zakazanego owocu, trwającym przez kilkadziesiąt lat (1945-1985).

Brak swobodnego obiegu informacji oddziaływał niewątpliwie ujemnie na rozwój hydrogeologii polskiej. Choć niektórzy, jak A.S. Kleczkowski, należeli do dobrze wtajemniczonych i inicjatywnych w poszukiwaniu materiałów, to jeszcze dziś zdarza się im odkrywać utajnione publikacje z przed wielu lat, nieznane, niewykorzystane, przeznaczane obecnie przeważnie na makulaturę. Trudno ocenić rozmiar negatywnych skutków cenzury na rozwój hydrogeologii tak w sensie poznawczym jak i moralnym.

Kontakty zagraniczne przez długie lata były ograniczone. Koncentrowały się głównie na kierunku wschodnim. Dobrze, że poziom rosyjskiej hydrogeologii był wysoki, można było czerpać z tego korzyści. Również w ramach tzw. państw socjalistycznych, hydrogeologia polska utrzymywała więzi. Niestety ograniczenia cenzury obowiązywały i tam. Strefy zakazane obejmowały terytorialnie obwód kaliningradzki i Białoruś, wiele ograniczeń obowiązywało w Niemczech wschodnich. Wychodzące poza socjalistyczny obszar kontakty utrzymywali przede wszystkim Cyryl Kolago i Jan Dowgiałło, później Andrzej Zuber. Niestety do dziś nie ma następców, choć możliwości znacznie się rozszerzyły. Brak "ludzi kongresowych", brak funduszów by ponosić coraz to wyższe opłaty zjazdowe i koszta podróży. Stosunkowo tanie dawniej imprezy w krajach socjalistycznych stawały się często jeszcze droższe niż gdzie indziej.

W związku ze schyłkiem dużych państwowych przedsiębiorstw hydrogeologicznych w końcu lat osiemdziesiątych nastąpił rozpad archiwów i bibliotek. Powoduje to wielkie straty dla dalszych badań. Nie wszystko co ważne można zanotować w numerycznych bankach danych hydrogeologicznych, nie wszystko też do nich przeniesiono.

Drukowane prace z zakresu hydrogeologii są bardzo rozproszone. Podany wcześniej spis wydawnictw jest niepełny, a jednak obejmuje prawie 70 pozycji, które winien śledzić ten kto chce być "na bieżąco" w literaturze hydrogeologicznej.

Niewielu autorów polskich publikuje w obcych językach za granicą. Wiele zagadnień hydrogeologicznych ma charakter regionalny, do ważniejszych czasopism trudno się przebić: panuje w nich swoisty styl, a często niechęć do "obcych". Stosunkowo najwięcej publikacji polscy autorzy ogłaszają w związku z międzynarodowymi kongresami i sympozjami.

W hydrogeologii podobnie jak i w innych dziedzinach nauki i nauczania, a także praktyki powstaje tak zwana luka pokoleniowa. Zaznacza się brak następców - samodzielnych pracowników nauki i doświadczonych dokumentatorów. Nie wchodząc w szczegóły stwierdzić trzeba, że prawie w żadnym ośrodku nie następuje prawidłowe, pokoleniowe uzupełnienie kadry o najwyższych formalnych kwalifikacjach. W Krakowie najmłodsi doktorzy habilitowani przekroczyli wiek 50 lat, nie widać młodszych, w Warszawie młodszych habilitantów brak (szykuje się jedna habilitacja). Może najlepiej przedstawia się sytuacja we Wrocławiu, choć i tu na niektóre habilitacje oczekuje się zbyt długo.

Ujemnie wpływa na rozwój hydrogeologii (podobnie jak innych kierunków geologii, a także innych dziedzin nauki) brak dyskusji naukowej. Poza kilkoma wyjątkami: badania izotopowe, geneza solanek na Górnym Śląsku, czy też dyskusja wokół tomu "Hydrogeologia. Budowa Geologiczna Polski", nic się w tym zakresie nie działo. Trudno znaleźć inne przykłady dyskusji i polemik w licznych przecie obszarach zainteresowań hydrogeologicznych. Czasem ulotnie toczone są ustne spory na konferencjach. Między ośrodkami hydrogeologicznymi brak współpracy na szerszą skalę: nie ma wymiany wykładowców, nie spotykają się grupy młodzieży studiującej, zbyt słaba jest wymiana doświadczeń.

Podobnie jak w innych obszarach zaznacza się w hydrogeologii rozluźnianie norm rzetelności naukowej i zawodowej. Często stawia się pracom doktorskim i habilitacyjnym zbyt niskie wymogi. System ocen i awansowania został w zbyt wysokim stopniu sformalizowany. W publikacjach dość często nie szanuje się wkładu poprzedników, autorzy lekceważą uprzednio wykonane badania, częściowo wpływało na to utajnienie publikacji i ich rozproszenie, o czym już wspomniano. Prace dokumentacyjne są wykonywane nierzadko szybko i niestarannie, opiera się je na powierzchownych obserwacjach. Czynnikiem hamującym rozwój badań i praktyki hydrogeologicznej, jest też nieumiejętność oddzielenia nurtu osobistego, konkurencyjnego od merytorycznego, fachowego.

Obserwuje się zarówno u wielu teoretyków jak i praktyków hydrogeologii niechęć do prac i obserwacji terenowych, bezkrytyczną fascynację komputerowymi narzędziami pracy i instrumentalną analityką chemiczną. Przypomina to niegdysiejszą bezgraniczną wiarę w metody statystyczne. A przecież zdrowy rozwój hydrogeologii zapewnić może tylko harmonijne stosowanie różnych kierunków i metod badań. Postęp w rozpoznaniu hydrogeologicznym kraju wynika także z ograniczenia funduszy na badania hydrogeologiczne, notowane od 1990 r. Do rzadkości należy obecnie projektowanie i przeprowadzenie dużych próbnych pompowań, dokumentowanie zasobów eksploatacyjnych ujęć o dużej wydajności lub odwodnień wielkich wykopów budowlanych i nowych kopalni odkrywkowych. Wynika to również ze spadku zapotrzebowania na wodę i wyłączenia z produkcji wielu zakładów przemysłowych i gospodarstw rolnych. Dopiero rozwój gospodarczy kraju może zmienić obserwowany trend spadku zainteresowania terenowymi badaniami hydrogeologicznymi.

Spojrzenie w przyszłość

Krótka analiza stanu dzisiejszego - pomost ku przyszłości

Środowisko ludzkie polskiej hydrogeologii jest liczne i operatywne. Żadna inna grupa zawodowa w geologii nie wykazuje takiej aktywności jak hydrogeolodzy. Świadczy o tym ilość i poziom organizowanych konferencji i spotkań, a także ilość publikacji. Zaznaczają się dobre związki między badaniami a praktyką, należałoby je zacieśniać.

Hydrogeologia polska w ostatnim dziesięcioleciu zbliżyła się do hydrografii i hydrologii wód powierzchniowych przez lepsze kontakty i nawiązania terminologiczno-pojęciowe. Przykładami takiej współpracy może być wspomniane studium pod redakcją I. Dynowskiej, czy również przez nią współredagowana monografia Dorzecza Górnej Wisły (1991). Wskazane byłoby dalsze zbliżenie również w zakresie gleboznawstwa i rozpoznania wód strefy aeracji, wreszcie jeszcze lepsze nawiązanie do chemii i biologii środowiska. Tak należałoby budować i ulepszać przede wszystkim hydrogeologię środowiskową, która będzie się najżywiej rozwijać w przyszłości. Trzeba kontynuować prace badawcze nad metodycznymi podstawami ochrony wód podziemnych, podejmować dalsze studia nad wszechstronną waloryzacją wód podziemnych, czy też ciągłym doskonaleniem katalogu wskaźników zanieczyszczeń. Już wcześniej sygnalizowano konieczność opracowania nowych wydań szeregu podręczników.

Istnieją nowoczesne syntetyczne ujęcia kartograficzne najważniejszych zagadnień hydrogeologicznych w skali 1:500 000 w postaci wspomnianych już wcześniej opracowań "Atlas ...", 1993, 1995 i "Mapa obszarów...", 1990, 1991. Pozytywnie należy ocenić rozwój kartografii hydrogeologicznej, zwłaszcza w odniesieniu do nowej edycji map 1:50 000, a także powstawanie wyspecjalizowanych ujęć mapowych, których przykładem są opracowania (1995-1997) dotyczące użytkowych, poziomów wód podziemnych GZWP i jego obrzeżenia (fragmenty monokliny śląsko-krakowskiej i niecki nidziańskiej). Komplet map w skali 1:100 000 przedstawia takie zagadnienia, jak: dynamika, chemizm, ogniska zanieczyszczeń, warunki występowania, użytkowania i ochrony. Te mapy mają wielkie znaczenie dla więzi hydrogeologii z problematyką rozwoju regionalnego Polski.

W ujęciu regionalnym zaznaczają się braki opracowań następujących jednostek: niecki bełchatowsko-konińskiej (łódzkiej w szerokim znaczeniu), niecki wrocławskiej, nowo wydzielonego masywu kujawskiego i regionu podlaskiego z wodami słodkimi w utworach mezozoicznych i paleozoicznych. Głębokie dolinne kopalne struktury czwartorzędowe z wodami wysokiej jakości są tylko sygnalizowane.

Za szczególnie dobrze opracowany region uznać można nieckę lubelską, gdzie zbiegły się prace hydrogeologów i hydrologów, a także GZW oraz monoklinę krakowską-śląską. Zaznacza się wśród hydrogeologów w ostatnich latach brak zainteresowania termiką i wykorzystaniem energii cieplnej płytszych poziomów wodonośnych. Dobrze prezentuje się natomiast dorobek w zakresie problemów "Podstawowe zagadnienia...", poza sztucznym zasilaniem czy też transformacją odpływu powierzchniowego na podziemny i odwrotnie, czemu poświęca się za mało uwagi. "Hydrogeochemia" budzi duże zainteresowanie i jest dobrze prezentowana w publikacjach. W zakresie tematyki ”Wody lecznicze, wysoko zmineralizowane i termalne", trzeba będzie rozbudować badania wód zwykłych o wysokiej jakości przeznaczonych dla pojemnikowego rozprowadzenia i zaopatrzenia ze zdrojów. Trzeba więc rozbudować tę grupę tematycznie. "Hydrogeologia środowiskowa" wymaga większego zaangażowania w rozpoznanie strefy aeracji i rozbudowanie międzydyscyplinarnej współpracy w tym zakresie. Stosowane na coraz szerszą skalę badania izotopowe dobrze się wpisują w nurt hydrogeologii środowiskowej. "Hydrogeologia inżynierska" jest dziedziną zaniedbaną, celowe będzie rozbudowanie zainteresowań hydrogeologią ujęciową. Przyszłość ma hydrogeologia obszarów miejskich czy też miejsko-przemysłowych, dla których już obecnie wykonywane są atlasy hydrogeologiczne i geologiczno-inżynierskie w skali 1:20 000 i 1:25 000.

Potrzeba prognozy i jej podstawy

Trudno byłoby na zakończenie przedstawionych rozważań nie podjąć próby spojrzenia w przyszłość polskiej hydrogeologii. Trzeba jednak uwzględnić napomnienia Arystotelesa: "Sądy o przyszłości nie mogą być prawdziwe, ani fałszywe, a tylko prawdopodobne, ponieważ przyszłość ta jeszcze nie zaistniała".

Podstawą prognoz rozwoju dyscypliny naukowej, zwłaszcza stosowanej, jest zakładany rozwój cywilizacyjny społeczności międzynarodowej. Jeszcze dwadzieścia lat temu można było postulować rozwoju rożnych społeczeństw. Dzisiaj odnosi się wrażenie o powstawaniu, jakiejś światowej monokultury techniczno-socjalnej w ślad za postępującym współzawodnictwem na światowym rynku.

Koniec XX wieku odcisnął się w trzech dziedzinach wyznaczających postęp:

  • bardzo zaawansowanym rozwojem technologii w zakresie informatyki,
  • dbałością o środowisko naturalne i
  • prawami człowieka oraz upodmiotowieniem społeczności.

Na tej podstawie można założyć kierunki rozwoju hydrogeologii, jako nauki stosowanej na pograniczu nauk przyrodniczych i technicznych. W trzech wymienionych dziedzinach będą zapewne istnieć środki stanowiące podstawę do finansowania badań, projektów, dokumentacji, analiz i ocen w zakresie wód podziemnych.

Infohydrogeologia

Własnym kierunkiem rozwoju hydrogeologii pozostanie kartografia, rozumiana jako budowa i eksploatacja interakcyjnych baz danych, wyposażonych w oprogramowanie pozwalające na szybkie kompozycje graficzne według zamówień inwestorów i administracji. Bazy danych powinny być stale uzupełniane i aktualizowane, co zapewni pracę zespołom hydrogeologów. Te same bazy danych mogą być wykorzystywane do konstrukcji trójwymiarowych modeli lub graficznych prezentacji, na przykład przekrojów hydrogeologicznych, powierzchni granicznych, rozkładu przestrzennego wybranych cech ośrodka skalnego.

Ogólna dostępność mocnych komputerów klasy PC i sieci internetowe będą wymagały przyjęcia światowych standardów w metodach GIS stosowanych w hydrogeologii. Już obecnie takim standardem stosowanym od dwóch lat w polskiej hydrogeologii jest system Intergraph. Nie wyklucza to jednak korzystanie z innych systemów, np. Arc/Info, np. poprzez wykorzystanie "przeglądarek". Obecnie w dyspozycji jest pakiet "Geomedia", który zapewnia transmisję danych, dla przykładu ze Szczegółowej mapy geologicznej Polski do Mapy hydrogeologicznej Polski w skali 1:50 000.

Dostęp do rożnych baz danych, reprezentujących również odległe obecnie dziedziny wiedzy, umożliwi bardzo wszechstronne analizy interdyscyplinarne, chociaż będzie wymagać dużej wiedzy od autorów tych analiz. Wizualizacja wyników badań i wyników analiz będzie prowadziła do szybkiego rozwoju grafiki komputerowej w hydrogeologii. Stawia to nowe wyzwanie odnośnie kształcenia hydrogeologów. Wykorzystując coraz powszechniej pośrednie metody prospekcyjne, np. geofizyczne oraz wyniki super dokładnych metod laboratoryjnych w chemii analitycznej hydrogeolog może spełniać funkcje odpowiadające nawigatorom statków. Już obecnie rysuje się problem sylwetki naukowej hydrogeologa i konieczność zmiany jego kształcenia. Programy nauczania hydrogeologii powinny zostać zmodyfikowane w kierunku umiejętności wykorzystania nowych technik i technologii z zakresu informatyki i grafiki komputerowej, rozwijając jednocześnie zakres przedmiotów podstawowych; fizyki i chemii.

Rozwój sieci światłowodowych pozwoli na zmianę pracy zespołów hydrogeologów nad konkretnym projektem. W miejsce skoncentrowanych stanowisk pracy - laboratoria, zwarte pomieszczenia zakładów, będzie możliwa współpraca osób znajdujących się w miastach oddalonych o setki kilometrów. Przewiduje się zatem zmniejszenie liczebności zakładów - zespołów pracujących w jednej firmie i zajmujących duże pomieszczenia.

Wykorzystanie nowej generacji sprzętu komputerowego o bardzo dużej pamięci operacyjnej pozwoli na budowę modeli regionalnych do oceny zasobów wód podziemnych, wyznaczania systemów krążenia wód, prognozy pracy ujęć i do wyznaczania zasięgów stref ochronnych. Rozrastające się miasta - aglomeracje spowodują wzrost wykorzystania zasobów wód podziemnych i związanych z tym problemem stref ochronnych. Modele do opracowania prognoz zmian ilości i jakości wód podziemnych na dużych obszarach będą zatem niezbędne. Modele transportu masy, modele bazujące na równaniach termodynamiki chemicznej będą coraz powszechniej stosowane. Pojawi się zatem problem stałych konstytutywnych w równaniach opisujących migrację substancji chemicznych. Wymusi to podjęcie badań laboratoryjnych i terenowych w celu oceny wielkości takich stałych, jak: współczynniki dyspersji, stałe wymiany jonowej, sorpcji - desorpcji, stałych rozkładu, itp. Ocena wielkości tych parametrów w laboratorium na niewielkich próbkach, lub miejscowych w terenie, będzie wymagać rozwiązania problemu skali w hydrogeologii o czym pisze w swoim referacie profesor M. Nawalany.

Hydrogeologia środowiskowa

 Rozwój ekologii, inżynierii środowiska i jej działań zaliczanych do ochrony środowiska będzie wyznacznikiem orientacji dla wielu dyscyplin naukowych. Pojawiła się w naukach geologicznych geologia środowiskowa nie mająca jak dotychczas własnej metodologii. W ubiegłym roku opublikowano "Hydrogeologię środowiskową" (Environmetal hydrogeology) - podręcznik akademicki w Stanach Zjednoczonych opracowany przez zespół: M.M. Soliman, P.E. LaMoreaux i in., (1998). Analiza wielu problemów środowiskowych, zarówno przyrody ożywionej, jak i abiotycznej wymaga dobrej znajomości zagadnień wód podziemnych. Zgodnie z Agendą 21 wiąże się z tym zrównoważony rozwój kraju i społeczeństw (ekorozwój). Gospodarowanie wodą na obszarach zlewni lub dorzeczy wymaga łącznego potraktowania zasobów wód powierzchniowych i podziemnych z zachowaniem dostępu fauny i flory do zasobów czystych wód. Ekorozwój wymaga zatem aktywnego współdziałania z hydrogeologią. Jednakże od hydrogeologów będzie to wymagać znajomości szerokiego spektrum zagadnień środowiskowych, w stopniu umożliwiającym wykonywanie ocen stanu, analiz i prognoz zmian środowiska wynikających z różnych przyczyn, jak: zmiany klimatu, działalność antropogeniczna lub realizacja planów rozwoju miejscowego i regionalnego. Ochrona zasobów wód podziemnych wymagać będzie ich waloryzacji, natomiast obszary zdegradowane - zanieczyszczone lub skażone - są już obecnie poddawane remediacji. Z uwagi na wysoką cenę prac remediacyjnych będą one wymagały szczególnie dobrego rozpoznania i projektowania systemów oczyszczania wód i gruntów. Problemy hydrogeologii środowiskowej będą wymagać stosowania rozbudowanych technik informatycznych. Zastosowanie znajdą tworzone obecnie bazy danych i modele regionalne systemów krążenia wód podziemnych.

Hydrogeologia a prawo i ekonomia w gospodarce narodowej

Nowe projekty Prawa wodnego oraz wzrastająca rola gospodarki rynkowej spowodują zapewne zainteresowania problemami ekonomicznymi i prawnymi w kręgu wielu hydrogeologów. Sprzyjać temu będzie ewentualne powołanie służby hydrogeologicznej i postulowanej w projektach Prawa wodnego, służby hydrologicznej. Prawdopodobnie wydawanie zezwoleń wodnoprawnych, prowadzenie katastru wodnego i bieżącej kontroli użytkowników zasobów wód podziemnych będzie angażować hydrogeologów - administratorów zasobów wodnych. Można prognozować w najbliższych dziesięcioleciach stały wzrost administracji i kontroli wykorzystania zasobów. Scenariusz ten wymagać będzie od hydrogeologów przyswojenia sobie wiedzy z zakresu gospodarki wodnej i hydrologii. Już obecnie szereg projektów wykonywanych dla regionalnych zarządów gospodarki wodnej, wymagało współpracy specjalistów z wymienionych dziedzin lub poszerzenia umiejętności wielu hydrogeologów.

Nowe regulacje prawne w krajach rozwiniętych zawierają bardzo szczegółowe przepisy wykonawcze w zakresie projektowania obiektów inżynierskich lub prowadzenia standardowego rozpoznania. Ten kierunek rozwoju w naszym kraju będzie z jednej strony angażować najbardziej zaawansowane ośrodki naukowe i techniczne, a z drugiej wymusi stałe studiowanie przepisów prawnych przez hydrogeologów praktyków. Specjaliści od wód podziemnych będą w niedalekiej przyszłości uczestniczyć w arbitrażach dotyczących zanieczyszczenia zasobów wód lub ich zawłaszczenia przez podmioty gospodarcze a nawet prywatnych użytkowników. samorządy oraz organizacje samorządowe mogą występować w obronie małych społeczności korzystających z wód podziemnych lub prowadzić coroczne audyty w zakresie stanu zasobów wód w otoczeniu potencjalnych zakładów - ognisk zanieczyszczeń tych zasobów - w przypadku podejrzeń o ich degradację.

W hydrogeologii środowiskowej dla osiągnięcia wyników trzeba się trzymać zasady trzech E, lansowanej przez A.S. Kleczkowskiego, uwzględniając egzekucję prawa,ekonomię i edukację. Takie podejście i ta kolejność nawiązuje do staropolskiego powiedzenia z XVII wieku: W zepsowanym świecie najlepszy warunek rzeczy, kto za łeb albo za mieszek trzyma. Prośba, słowo, pismo, obietnica jest jako sieć z pajęczyny.

Hydrogeologia inżynierska

Od dłuższego czasu obserwuje się odchodzenie hydrogeologów od zagadnień inżynierskich, na przykład związanych z konstrukcją ujęć. Wprawdzie w nowym Prawie geologicznym i górniczym oraz w projektach Prawa wodnego znajduje się zapis o wyłączności hydrogeologów w rozpoznaniu i dokumentowaniu zasobów wód podziemnych, lecz budowa studzien i problemy sanitarne związane z ochroną zasobów eksploatacyjnych należą już do zadań inżynierii środowiskowej, dawniej nazywanej sanitarną. Jej odpowiednikiem lub pomostem do rozwiązywania problemów inżynierskich może być hydrogeologia inżynierska, lansowana w swoim czasie przez A. Wieczystego. Niestety kierunek ten nie został rozwinięty.

Podsumowanie

Dzieje polskiej hydrogeologii są równie skomplikowane i zawiłe jak historia Polski w ostatnim stuleciu. Matką jej była geologia, wywodząca się z czasów Staszica, natomiast ojcostwo nie jest jednoznaczne i upatrywane jest w wśród budowniczych wodociągów lub systemów odwadniających kopalnie, wśród prowadzących obserwacje źródeł lub solanek. Termin “hydrogeologia” został wprowadzony przez N.I. Krisztafowicza w opisie warunków występowania wód podziemnych okolic Lublina. Było to około 100 lat temu (A.S. Kleczkowski, 1998) i z końcem XX wieku możemy obchodzić jubileusz 100-lecia polskiej hydrogeologii. Pierwsze prace z tej dziedziny powstały w czasach zaborów i były zróżnicowane pod względem terytorialnym. Kolejnym etapem jej rozwoju był okres międzywojenny, kiedy nastąpiła specjalizacja osób profesjonalnie zajmujących się wodami podziemnymi i powstały pierwsze podręczniki. Etap współczesny, po 1945 r. obejmuje bardzo rozległy okres i bujny rozwój ośrodków badawczych, dydaktycznych i przedsiębiorstw o profilu hydrogeologicznym. Ważną funkcję w ukształtowaniu struktury polskiej hydrogeologii spełnił Centralny Urząd Geologii, który potrafił kreować duże programy badawcze i prowadził politykę w zakresie rozpoznania regionalnego kraju.

Od swoich wczesnych lat hydrogeologia była dziedziną na pograniczu nauk przyrodniczych oraz technicznych i obecnie badania stosowane dominują w zainteresowaniach hydrogeologów. Najwcześniej na mapie Polski pojawiły się ośrodki w Krakowie, Warszawie i Gdańsku do których z czasem dołączyły: Wrocław, Poznań, Kielce i Toruń.

Współczesne kierunki badań są skoncentrowane na badaniach dynamiki i chemizmu wód podziemnych, zagadnieniach ochrony i waloryzacji zasobów, problemach genezy i ewolucji zasobów wód, interakcji między wodą i ośrodkiem skalnym. Wykonywane są syntezy rozpoznania warunków hydrogeologicznych poszczególnych regionów i obszaru całego kraju. Najpełniejszym dotychczas obrazem wód podziemnych kraju była Mapa hydrogeologiczna Polski w skali 1:200 000 i obecnie realizowana Mapa w skali 1:50 000, która jest mapą komputerową sporządzaną w systemie GIS/Intergraph. Syntezę warunków hydrogeologicznych kraju zawierają także atlasy hydrogeologiczne (1976 i 1990) wydane przez PIG. Fascynacja metodami komputerowymi prowadzi do nowego podejścia w zakresie prezentacji wyników badań, analiz statystycznych i modelowania procesów przyrodniczych. Pozostaje jednak nadal szereg zagadnień hydrogeologicznych, które wymagają prowadzenia badań podstawowych. Nowe wyzwania w zakresie wiedzy i umiejętności hydrogeologów przyniosły zmiany strukturalne w Polsce po 1989 r. i konieczność dostosowania gospodarki i zarządzania do wymogów Unii Europejskiej. Najbliższa przyszłość będzie wymagać przystosowania się do nowej rzeczywistości firm i ośrodków akademickich a także zmian programów kształcenia polskich hydrogeologów.